Rząd premiera Orbana zamierza zmienić konstytucję, wprowadzając zapis o „stanie zagrożenia terrorystycznego”. Zapis ten ma pozwolić władzom – jeśli zajdzie taka konieczność – na pełną mobilizację sił zbrojnych i ograniczenie wolności obywatelskich – alarmuje opozycyjna Koalicja Demokratyczna (DK).
Wiceszef rządzącej partii Fidesz, Gergely Gulyás przekonywał wraz z ministrem obrony Istvánem Simicskó, że z powodu pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa w Europie, konieczne staje się uregulowanie w ustawie zasadniczej kwestii zagrożenia terrorystycznego.
Wesprzyj nas już teraz!
Gdyby doszło do znowelizowania konstytucji, po ataku terrorystycznym, lub w okresie wysokiego zagrożenia, rząd mógłby ogłosić „stan zagrożenia terrorystycznego” i zarządzać państwem za pomocą dekretów. Podjęte w tym czasie decyzje miałby obowiązywać przez 60 dni, o ile parlament nie przedłużyłby ich działania. Władze mogłyby ogłosić pełną mobilizację i wykorzystać siły zbrojne dla zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego.
Projekt wymaga poparcia dwóch trzecich posłów. Jak na razie samą ideę nowelizacji konstytucji , ze względu na zagrożenie terroryzmem, poparli przedstawiciele partii Jobbik i Zieloni (LMP), chociaż zakwestionowali niektóre przepisy ustawy przedłożonej przez parlamentarzystów Fideszu. Zdecydowanie sprzeciwiają się mu postkomuniści z Koalicji Demokratycznej (KD), których działania wspiera Komisja Europejska.
Socjaldemokracja (MSZP) stwierdziła, że przedstawi własną propozycję dotyczącą zarządzania zagrożeniem terrorystycznym, aby zapewnić wystarczającą ochronę wolności obywatelskich i większą kontrolę parlamentu nad poczynaniami rządu.
Zieloni zastrzegli, że nie zezwolą rządowi na stosowanie specjalnych środków bezpieczeństwa i ograniczenie różnych swobód w okresach wysokiego zagrożenia terrorystycznego bez zgody parlamentu.
Zdaniem postkomunistów, premier Orban, nowelizując konstytucję zamierza „przejąć całkowitą władzę”. Rzecznik DK Zsolt Greczy powiedział na konferencji prasowej, że planowana nowelizacja konstytucji pozwoli rządowi zakazać nadawania niektórym mediom opozycyjnym, rozprawić się z organizacjami pozarządowymi, włamywać się do domów obywateli lub odraczać wybory.
Nowela konstytucji oznaczałaby – wg DK – „zniszczenie ostatniego filaru demokracji” na Węgrzech. Partia wezwała inne ugrupowania opozycyjne do odrzucenia rządowego projektu.
Źródło: dailynewshungary.com., hungarytoday.com., AS.
