W ostatnich miesiącach Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał się na temat swojej roli w państwie, ale wydał też wiele wyroków dotyczących spraw niepolitycznych. Ich nieopublikowanie przez rząd RP może przynosić określonym grupom obywateli wymierne straty – twierdzi „Rzeczpospolta”. Jeśli władza nie zmieni swojej praktyki, poszkodowani będą mogli domagać się odszkodowań.
Spór o TK zaszedł już tak daleko, że nikt nie spodziewa się, by kolejne ustawy naprawcze i kolejne wyroki Trybunału we własnej sprawie mogły przynieść rozstrzygnięcie. Mimo jednoznacznego zaangażowania politycznego, instytucja zajmuje się jednak również tematami istotnymi dla wielu obywateli.
Wesprzyj nas już teraz!
Skutki niepublikowania przez rząd orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego mogą być więc pozapolityczne. TK wydał w ostatnich miesiącach 21 wyroków dotyczących chociażby opłat komorniczych, niepełnosprawnych kandydatów na kierowców czy konstytucyjności ustawy o gruntach warszawskich. Żaden z nich, mimo niepolitycznego charakteru, nie doczekał się wydrukowania przez rząd PiS.
Pytani przez dziennik „Rzeczpospolita” prawnicy nie mają wątpliwości. Zaniechania rządu są podstawą o wystąpienie do sądów o odszkodowania ze strony państwa. Możliwe to będzie w sytuacji, gdy brak publikacji skutkuje bezpośrednią stratą dla osoby lub firmy.
– Nie zdziwiłbym się, gdyby z pozwami wystąpili np. dłużnicy, który uiścili wysokie opłaty egzekucyjne, zakwestionowane w czerwcowym wyroku TK – powiedział „Rzepie” radca prawny Gerard Dźwigała.
Źrodło: „Rzeczpospolita”
MWł
