Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił o negocjacjach pokojowych z Ukrainą. Po głośnym spotkaniu prezydentów Rosji i Białorusi Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, rzecznik zaproponował traktat stambulski jako podstawę dalszych rozmów z Kijowem.
Traktat Stambulski to dokument, jaki został wypracowany przez delegacje Ukrainy i Rosji na samym początku wojny; nie doszło do jego podpisania na skutek decyzji władz Ukrainy, która wolała podjąć zbrojną walkę, by nie popaść w ścisłą zależność od Rosji, zachęcana do tego przez zachodnie państwa, zwłaszcza przez obecnego w Stambule ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona.
Rosjanie proponują teraz powrót do negocjacji i tamtego traktatu. Mówił o tym rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. – Można oprzeć się o ten dokument – powiedział Pieskow, wskazując, że konieczne byłyby jednak pewne zmiany, jako że w ciągu dwóch lat doszło do szeregu wydarzeń, które zmieniły stan relacji ukraińsko-rosyjskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Chodzi tu zwłaszcza o tereny, które zajęła Rosja i które Moskwa uznała za integralną część Federacji Rosyjskiej. Pieskow zasugerował, że Moskwa nie będzie gotowa z tego zrezygnować. Według rzecznika Kremla obecnie na drodze do rozmów, tak jak dwa lata temu, stoi niechęć Ukrainy; cały czas ma obowiązywać zakaz prowadzenia oficjalnych rozmów Kijowa z Moskwą na ten temat. Według Pieskowa w tej sytuacji również Moskwa „nie czuje się gotowa do dialogu”.
11 kwietnia podczas spotkania prezydentów Putina i Łukaszenki padły słowa mówiące o możliwych negocjacjach. Prezydent Federacji Rosyjskiej stwierdził, że Moskwa jest gotowa do „rozwiązania konfliktu” na drodze „negocjacji pokojowych”; negocjacje te musiałyby jednak „uwzględniać rzeczywistość”. W ten sposób odniósł się do statusu zajętych i jednostronnie inkorporowanych przez Rosję terytoriów.
Wcześniej o negocjacjach mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński, wskazując Szwajcarię jako miejsce, w którym mogłoby dojść do podpisania jakiegoś dokumentu. Zełeński chciałby jednak stworzyć traktat bez udziału Rosji, który zostanie jedynie przekazany Rosjanom. Według Pieskowa prowadzenie negocjacji pokojowych w ten sposób jest niemożliwe.
Źródła: pravda.com.ua, kp.ru, PCh24.pl
Pach