7 listopada 2016

Parlament w tej kadencji nie zakaże aborcji – oznajmiła w trakcie niedzielnego programu publicystycznego rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek.  

 

Kategoryczna deklaracja padła na antenie TVN24 podczas niedzielnego programu „Kawa na ławę”. Kwestia prawa odnoszącego się do zabijania nienarodzonych została przywołana na marginesie dyskusji o przegłosowanej przez PiS ustawie o pomocy socjalnej i medycznej, pod cokolwiek mylącą nazwą „Za życiem”.

Wesprzyj nas już teraz!

Podczas wymiany zdań z Andrzejem Halickim (PO) posłanka Mazurek przekonywała, że wsparcie dla rodziców dzieci niepełnosprawnych nie ograniczy się do najczęściej omawianego jednorazowego zasiłku w kwocie 4 tysięcy złotych, lecz oznaczać będzie również wielostronną ofertę pomocy medycznej, np. hospicyjnej czy psychologicznej. Na uwagę parlamentarzysty opozycji, iż taka pomoc w żaden sposób nie została ujęta w przedstawionym przez rząd projekcie budżetu, rzecznik klubu PiS odparła, iż będzie uwzględniona w trybie poprawki.

Poprawki. I zakaz aborcji to też będzie poprawka, którą wprowadzicie równolegle – odparł Halicki.

– Żadnego wprowadzania zakazu aborcji nie będzie – stwierdziła Mazurek.

– Pani poseł, czyli rozumiem, że w ciągu tej kadencji nie należy spodziewać się projektu autorstwa PiS dotyczącego zmian w prawie antyaborcyjnym? – podjął wątek prowadzący rozmowę redaktor Bogdan Rymanowski.

Nie, proszę pana, nie prowadzimy, nie planujemy ustawy, która by zakazywała aborcji. To na czym się koncentrujemy to wprowadzenie kompleksowych działań, które by wspierały rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym  brzmiała odpowiedź.

Prawo i Sprawiedliwość wpisało kwestię obrony życia już w pierwszych zdaniach swojego programu, wciąż widniejącego na oficjalnej stronie partii. Kiedy PiS zwyciężył w ubiegłorocznych wyborach, politycy tej formacji twierdzili, że nie występują z inicjatywą ustawodawczą w kwestii tak zwanej aborcji „żeby nie upolityczniać sprawy” i czekają na projekt obywatelski.

Wiosną bieżącego roku ruszyła akcja zbierania podpisów pod społecznym projektem „Stop aborcji”, przewidującym pełną ochronę życia. Zarówno prezes partii Jarosław Kaczyński, jak i premier Beata Szydło z początku deklarowali aprobatę dla przynajmniej ograniczenia procederu zabijania dzieci nienarodzonych. Kiedy projekt poparty przez niemal pół miliona podpisów trafił do Sejmu, został jednak najpierw odesłany do komisji sprawiedliwości, a następnie w nagłym trybie odrzucony przez posłów do kosza pod pretekstem widniejącego w nim zapisu dopuszczającego karanie matek-dzieciobójczyń. Parlamentarzyści PiS powoływali się wówczas na opinię polskich biskupów, którzy opowiedzieli się za wyłączeniem matek spośród osób objętych odpowiedzialnością karną za zabicie dziecka. Oprócz Episkopatu, wsparcia dla projektu odmówiła również ogromna większość działających w naszym kraju organizacji pro-life oraz mediów katolickich.

W ostatnim czasie przedstawiciele PiS – na czele z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim – wielokrotnie sugerowali, że być może zostanie zlikwidowany przynajmniej tak zwany wyjątek eugeniczny, stanowiący przesłankę dla większości przypadków legalnego prenatalnego dzieciobójstwa w naszym kraju. Ostatnio jednak marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział, iż awizowany wcześniej własny projekt PiS zakazujący tzw. aborcji z powodu podejrzenia niepełnosprawności leży „głęboko w szufladzie” i nie będzie na razie procedowany.

Z kolei bratanica prezesa PiS Marta Kaczyńska na łamach tygodnika „wSieci” napisała po haniebnym głosowaniu: „Wbrew temu, co twierdzili organizatorzy ‘czarnego protestu’, zagrożenie całkowitym zakazem aborcji i karaniem matek nie było realne, a prawo kobiet do podjęcia tej najdramatyczniejszej decyzji nie było podawane w wątpliwość i przez obecną większość parlamentarną nie zostanie zakwestionowane”.

 

Źródło: tvn24.pl, „wSieci”, stopaborcji.pl/facebook

RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram