– Poza symbolicznym działaniem edukacyjnym i internetową działalnością przewodniczącego, nie dostrzegłem działań podejmowanych przez Państwową Komisję ds. pedofilii. Owoce działania tego organu są dla mnie niezadowalające – powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie” rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak.
– Owoce działania tego organu są dla mnie niestety niezadowalające, gdyż nie spełnia on celu, do jakiego został powołany. Poza symbolicznym działaniem edukacyjnym – kojarzę jedną kampanię billboardową – i internetową aktywnością pana przewodniczącego Kmieciaka nie dostrzegłem działań podejmowanych przez Państwową Komisję ds. pedofilii – ocenił Pawlak.
RPD był pytany rezygnację Błażeja Kmieciaka z funkcji przewodniczącego komisji, w związku z wejściem w życie znowelizowanej wersji ustawy o państwowej komisji.
Wesprzyj nas już teraz!
Pawlak wskazał, że „była to niezależna decyzja pana Kmieciaka”. – Nie miał obowiązku konsultowanie jej ze mną ani ja tego nie oczekiwałem – dodał.
– Komisja jest organem niezależnym, który powinien wykonywać określone obowiązki. Niestety w ciągu ostatnich miesięcy o niewielu jej osiągnięciach słyszeliśmy. To jest jednak problem tych osób, które zostały powołane w szeregi komisji. Wybór nowego przewodniczącego spośród tej siódemki będzie należał do Sejmu – powiedział.
Źródło: PAP