Dzięki dużej mobilizacji całej służby zdrowia w zakresie programu szczepień, oraz jeżeli będziemy przestrzegać wszystkich obostrzeń, wakacje w jakiejś formie będą mogły być możliwe, ale tylko pod takimi dwoma warunkami, czyli polepszeniem się sytuacji epidemicznej i szerokiego korzystania z programu szczepień – powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecznik zapowiedział, że w środę lub w czwartek nastąpi ogłoszenie decyzji w sprawie dalszego ciągu społecznych restrykcji sanitarnych. Mają one zapaść po jutrzejszym, przedpołudniowym spotkaniu sztabu kryzysowego i rady medycznej przy premierze.
Piotr Müller wypowiedział się także na temat perspektyw reżimu narzucanego przez władze. Wpisując się w ton cokolwiek zamordystycznej retoryki ekspertów rady medycznej dał Polakom nadzieję, że być może rząd zezwoli im na „jakąś” formę letniego wypoczynku.
– Liczymy na to, że dzięki temu, że bardzo dynamicznie rozpędza się program szczepień oraz że okres maja, czerwca w zeszłym roku pokazał, że ta liczba zakażeń spadała, doprowadzi do tego, że w okresie letnim będą szanse na to, aby w jakimś zakresie wakacje mogły być zrealizowane – oznajmił rzecznik. Jak się wyraził, nie wiadomo, czy będą to wakacje „takie jak dwa lata temu”.
– Natomiast faktycznie dzięki dużej mobilizacji całej służby zdrowia w zakresie programu szczepień, oraz jeżeli będziemy przestrzegać wszystkich obostrzeń, wakacje w jakiejś formie będą mogły być możliwe, ale tylko pod takimi dwoma warunkami, czyli polepszeniem się sytuacji epidemicznej i szerokiego korzystania z programu szczepień – powiedział Müller.
Źródło: interia.pl
RoM