Radni Rzeszowa uchwalili projekt darmowych przejazdów komunikacją miejską dla zagranicznych studentów. Nie uwzględniono propozycji objęcia zarządzeniem także polskich studentów. Głosami radnych PO i Rozwoju Rzeszowa zdecydowano, że darmowe przejazdy będą dostępne tylko dla obcokrajowców.
– Pomysł zrodził się podczas spotkania prezydenta z zagranicznymi studentami oraz rektorem Uniwersytetu Rzeszowskiego – wskazał Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta. – Chcemy, aby było u nas jak najwięcej takich osób, z których część na stałe zwiąże się w przyszłości z miastem, będzie tu mieszkać, założy rodziny – uzasadniał autor pomysłu, prezydent Tadeusz Ferenc.
Wesprzyj nas już teraz!
W głosowaniu upadł pomysł radnych PiS, aby zarządzenie objęło także polskich studentów. Głosami PO i Rozwoju Rzeszowa zadecydowano, że z ulg komunikacyjnych skorzysta ok. 2 tys. zagranicznych studentów, z których 85 proc. stanowią Ukraińcy.
Jak zaznaczył Dec, jest to decyzja czysto biznesowa. – To jest transakcja. W biznesie panują twarde reguły gry. Zachęcamy biznes zagraniczny, aby u nas inwestował. Dając im ulgi, na pewno dyskryminujemy w pewien sposób lokalnych przedsiębiorców, ale rachunek ciągniony pokazuje, że w dłuższej perspektywie się to nam opłaci – przekonywał.
Do sprawy odniósł się także ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski. Na Facebooku zwrócił się z pytaniem do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara: „na jakiej zasadzie w Rzeszowie studenci z Polski muszą nadal płacić za komunikację miejską, a studenci-obcokrajowcy, których 85 proc. pochodzi z Ukrainy, będą mogli jeździć za darmo? Czy decyzja władz miejskich to tylko poprawność polityczna i głupota, czy rasizm i segregacja wg. narodowości?”.
Źródło: telewizjarepublika.pl / facebook.com
PR