Skandalicznym wyrokiem zakończyła się rozprawa przed rzeszowskim sądem okręgowym, który nakazał Jackowi Kotuli i Przemysławowi Syczowi przeprosić za naruszenie dobrego imienia szpitala. Wyrok szokuje, ponieważ sąd zabronił nazywać aborcję… zabójstwem.
– Będziemy się odwoływać i dążyć do odtajnienia uzasadnienia wyroku, które jest absurdalne – zapowiadają skazani. Rozprawa odbywająca się za zamkniętymi drzwiami trwała trzy godziny. Uzasadnienie wyroku zostało utajnione.
Wesprzyj nas już teraz!
Kotula i Sycz muszą przeprosić na łamach „Gazety Wyborczej” i regionalnych dzienników wydając oświadczenie, w którym mają stwierdzić, że organizując pikiety i manifestacje w obronie życia nienarodzonych dzieci, przekazywali opinii publicznej szereg niezgodnych z prawdą informacji związanych z funkcjonowaniem Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia w Rzeszowie, twierdząc szczególnie, że w szpitalu dochodziło do zabijania dzieci.
„Jednocześnie przepraszam, że swoim działaniem doprowadziłem do naruszenia dobrego imienia Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia w Rzeszowie” – mają napisać pozwani.
Źródło: wPolityce.pl/„Nasz Dziennik”
KRaj