Papieska diecezja wzywa rodziców, by publicznie zaprotestowali przeciwko indoktrynowaniu ich dzieci ideologią gender. Powodem do niepokoju jest program szkolenia dla 7 tys. rzymskich przedszkolanek, który ma je wdrożyć w ideologię gender.
Organizatorzy szkolenia nie ukrywają swych zamiarów. Otwarcie przyznają, że chodzi im dekonstrukcję stereotypów dotyczących płci i życia rodzinnego oraz wychowywanie do różnych wzorców rodziny i ról płciowych. Świadomie wybierają przedszkolanki, bo zaszczepianie tych idei od małego może przynieść trwałe zmiany kulturowe.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzymska diecezja zachęca rodziców do buntu. Zdaniem ks. Filippa Morlacchiego, dyrektora diecezjalnego urzędu ds. duszpasterstwa szkolnego rzymianie powinni brać przykład z Francuzów, którzy w ubiegłym roku na ulicach bronili godności rodziny.
– Projekt ten jest częścią szerszej strategii, której celem jest formacja nauczycieli, a za ich pośrednictwem kształtowanie wrażliwości dzieci – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Morlacchi. – Kto pracuje z dziećmi dobrze wie, że dla małego chłopca i dziewczynki odmienność płci nie jest narzuconym stereotypem kulturowym, lecz czymś oczywistym. Problem polega na tym, że ta formacja pedagogiczna opiera się na antropologii, w której tożsamość płciowa jest czymś nieistotnym, a najważniejsze jest prawo do swobodnego określania własnej tożsamości. To stawianie siebie nad biologią zakłada wizję człowieka, która jest niezgodna z Ewangelią. Człowiek jest mężczyzną i kobietą. Jeśli ktoś nie ma jasnej tożsamości seksualnej, męskiej czy kobiecej, to jest to w jakiś sposób sprzeczne z naturą.
Źródło: KAI
ged