Sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok skazujący na grzywnę feministkę Josephine Witt, która w trakcie liturgii wskoczyła na ołtarz. Musi zapłacić 600 euro kary.
Feministka dokonała przestępstwa w 2013 roku podczas bożonarodzeniowej Mszy świętej w kolońskiej katedrze. Liturgii przewodniczył wówczas emerytowany kardynał Joachim Meisner, obchodzący zarazem swoje 80. urodziny. Kobieta obnażyła się do połowy, ukazując wypisane na ciele słowa „I am god” (Jestem bogiem), wskoczyła na ołtarz i zaczęła wykrzykiwać antyreligijne hasła.
Wesprzyj nas już teraz!
Choć sąd uznał, że Witt jest winna poważnego naruszenia spokoju wykonywania czynności kultowych, zmniejszył nałożoną na kobietę grzywnę ze względu na jej niepewne przychody. Witt musi zapłacić 600 euro kary, choć w grudniu ubiegłego roku koloński sąd domagał się zapłaty 1200 euro. W ten sposób sąd drugiej instancji podążył za opinią prokuratora Ulfa Willuhna. Sama Witt argumentowała, że rzuciła studia medyczne w Hamburgu na rzecz studiów filozoficznych w Berlinie i nie ma pieniędzy, by zapłacić grzywnę w wysokości 1200 euro.
Sąd odrzucił wniosek samej oskarżonej oraz jej obrony, by sądzić ją jako niepełnoletnią. Witt ma obecnie 21 lat. Feministka może odwołać się od decyzji sądu drugiej instancji do Wyższego Sądu Krajowego w przeciągu tygodnia od ogłoszenia wyroku. Nie wiadomo jeszcze, jaką podejmie decyzję.
W połowie kwietnia tego roku Josephine Witt – tym razem ubrana – wskoczyła na stół podczas konferencji prasowej Europejskiej Banku Centralnego. Obsypała przewodniczącego tej instytucji konfetti, wzywając do „zakończenia dyktatury”.
Źródło: „Frankfurter Allgemeine Zeitung”
pach