Sąd Najwyższy stanu Rhode Island orzekł, że nie naruszono praw konstytucyjnych dwóch strażaków katolickich, zmuszonych do wzięcia udziału w paradzie homoseksualnej w 2001 roku. Zdaniem sędziego, wykonywali oni swoje „zwykłe obowiązki służbowe”.
Byli już strażacy, Theodore Fabrizio Jr i Stephen Deninno w czerwcu 2001 roku zostali zmuszeni – mimo, że deklarowali, iż są katolikami i nie mogą w żaden sposób okazywać poparcia dla homoseksualizmu – do udziału w paradzie sodomitów w Providence.
Wesprzyj nas już teraz!
Obaj stwierdzili, że narażeni byli na molestowania seksualne, wyrażające się m.in. w wulgarnym zachowaniu homoseksualistów, składających im „propozycje seksualne”. Po paradzie strażacy nękani byli anonimowymi telefonami od sodomitów, zabiegających o spotkanie z nimi.
Fabrizo i Deninno w 2004 r. złożyli pozew do sądu, w którym stwierdzili że „ich przekonania jako katolików nie pozwalają na wspieranie, zachęcane, ani akceptowanie zachowań homoseksualnych”. Tymczasem pracodawca zmusił ich do wzięcia udziału w paradzie sodomitów. Oskarżyli burmistrza miasta Providence, Vincenta Cianci i byłego komendanta straży pożarnej Jamesa Rattigana o naruszenie ich praw konstytucyjnych.
Pozwanych chronił jednak immunitet, którego sąd niższej instancji nie chciał ich pozbawić. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego Rhode Island. 19 grudnia 2014 roku trybunał jednogłośnie orzekł, że nie ma potrzeby wszczynania procesu wobec pozwanych, ponieważ nie doszło do naruszenie praw konstytucyjnych.
Zdaniem sędziego Williama Robinsona, „udział strażaków w paradzie w charakterze pracowników wykonujących uzasadnione zadanie w ramach pracy nie stanowi naruszenia ich praw konstytucyjnych”.
Sędzia podkreślił, że „pojawienie się strażaków na paradzie, wyłącznie jako członków Straży Pożarnej Providence, nie stanowi formy wyrażania ich opinii”. Dodał, że nie można powiedzieć, aby mężczyźni, wykonując polecenie służbowe, zaangażowani byli w demonstrowanie przekonań sprzecznych z ich poglądami.
Źródło: catholicculture.org., courthousenews.com, AS.