Nadzieja konserwatywnej części opinii społecznej w Stanach Zjednoczonych, że za sprawą nominacji Donalda Trumpa tamtejszy Sąd Najwyższy trwale zyska konserwatywne oblicze, mogą okazać się płonne. Świadczy o tym między innymi poniedziałkowy wyrok tej instancji w sprawie przymusu szczepień pracowników służby zdrowia w stanie Nowy Jork.
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych głosami między innymi Bretta Kavanaugha oraz Amy Coney Barrett odrzucił apelację, której celem było zablokowanie nowojorskiego przymusu szczepienia pracowników służby zdrowia przeciwko covid-19. Wnioskodawcy odwoływali się do klauzuli dotyczącej przekonań religijnych. Dwójka wspomnianych sędziów dołączyła do liberalnej części trybunału, przyczyniając się do rozstrzygnięcia w stosunku głosów 6:3.
Wesprzyj nas już teraz!
„Mandat jednomyślnie zatwierdzony przez zarząd Departament Zdrowia Stanu Nowy Jork, ma zastosowanie do osób pracujących w szpitalach, domach opieki, ośrodkach diagnostyki i leczenia, opieki dorosłych, hospicjach, agencjach oraz długoterminowych programach zdrowotnej opieki domowej, programach opieki domowej AIDS, licencjonowanych agencjach usług opieki domowej” – wylicza portal Life Site News.
Szacuje się, że przymus dotknie ponad 450 tysięcy pracowników, którzy nie będą mogli powoływać się na swoje przekonania religijne w sprzeciwie wobec przyjęcia zastrzyków, przy produkcji oraz testowaniu których użyto linii komórkowych dzieci zabitych podczas aborcji. Chodzi o tzw. szczepionki rozpowszechniane przez koncerny Pfizer, Moderna oraz Johnson&Johnson.
Pracownicy służby zdrowia reprezentowani przez Thomas More Society argumentowali, że nowojorski mandat narusza federalne przepisy antydyskryminacyjne, odmawiając przyznania jakichkolwiek religijnych zwolnień od przymusu. Łamie też klauzulę wyższości konstytucji USA nad przepisami stanowymi.
Apelację poparli jedynie sędziowie Clarence Thomas i Samuel Alito oraz mianowany przez Trumpa sędzia Neil Gorsuch.
„Sześć tygodni temu sąd odmówił uczynienia zadość oczekiwaniom pracowników służby zdrowia w stanie Maine” – ubolewał ostatni z wymienionych w swoim wystąpieniu końcowym. „Dzisiaj Sąd powtarza ten błąd, odwracając się od nowojorskich lekarzy i pielęgniarek. Robimy to wszystko, pomimo że stanowy dekret wykonawczy wyraźnie ingeruje w swobodę praktykowania religii – i czyni to pozornie wyłącznie w oparciu o strach i gniew wobec tych, którzy żywią niepopularne przekonania religijne…” – podkreślał.
„Orzeczenie to kolejny zły znak dla nadziei konserwatywnych Amerykanów, że Sąd Najwyższy został odmieniony przez trzech nominatów byłego prezydenta Donalda Trumpa podczas jego kadencji” – komentuje Life Site News.
Portal wskazuje, że pomimo kilku niewielkich zwycięstw w zakresie regulacji dotyczących obrony życia, swobody religijnej i innych konserwatywnych kwestii, obecny Sąd Najwyższy, o którym często mylnie pisze się, że posiada w swym składzie konserwatywną większość, podjął także szereg decyzji w duchu liberalnym. Na przykład w ubiegłym roku ponowne zdefiniował pojęcie „dyskryminacji ze względu na płeć” w Ustawie o Prawach Obywatelskich z 1964 r. dodając do definicji orientację seksualną i tożsamość płciową.
Sędzia Barrett i Kavanaugh głosowali już w Sądzie Najwyższym wbrew nadziejom konserwatystów m.in. w sprawach: przymusu szczepień przeciwko covid-19 w stanach Maine i Indiana, finansowania przemysłu aborcyjnego, prawa szpitala katolickiego do odmowy przeprowadzenia procedury „zmiany płci” oraz praw chrześcijańskich właścicieli firm do odmowy udziału np. w organizacji pseudoślubów osób tej samej płci.
LSN opatrzył informację o poniedziałkowym głosowaniu wymowną fotografią Bretta Kavanaugha oraz Amy Coney Barrett przybywających na inaugurację prezydentury Joego Bidena.
Źródło: Life Site News
RoM