Zgodnie z decyzją gdańskiego sądu Maria Kołakowska, licealistka protestująca przeciwko obrazoburczemu przedstawieniu „Golgota Picnic”, nie zostanie ukarana za swoje postępowanie. Sędzia Marzena Albrecht przychyliła się do opinii nastolatki oraz jej obrony i wzięła pod uwagę motywacje religijne stojące za jej działaniem.
Maria Kołakowska protestowała w ubiegłym roku przeciwko skandalicznemu spektaklowi „Golgota Picnic”. Próbując uniemożliwić odczytanie scenariusza rozpyliła w świetlicy lewackiej „Krytyki Politycznej” aerozol mający nieprzyjemną woń. Za swoją postawę w obronie wiary i moralności publicznej trafiła przed sąd. Wyrokiem niższej instancji nastolatka została skazana na karę miesiąca ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych. Decyzja nie była jednak prawomocna.
Wesprzyj nas już teraz!
– Kierowałam się swoją wiarą i broniłam wartości, które są ważne dla Polaków – mówiła po majowym wyroku Maria Kołakowska. Wtedy też sąd uznał, że zachowanie Kołakowskiej nie może być usprawiedliwione prezentowanym przez nią systemem wartości.
– Sąd okręgowy odstąpił od wymierzenia kary, mając na uwadze przede wszystkim motywy i pobudki działania obwinionej, której zamiarem było przerwanie odczytywania scenariusza – który w jej ocenie oraz innych przeciwników wydarzenia – zawierał treści wulgarne, pornograficzne i naruszał uczucia religijne – uzasadniła swoją decyzję Marzena Albrecht, sędzia rozpatrująca sprawę Kołakowskiej.
– Słuchając tego wyroku, miało się wrażenie, że sąd rozumie tę motywację i jakby przyznaje prawo do tego, żeby takie motywacje pchały do protestów – powiedziała pani Anna Kołakowska, mama pani Marii.
Źródło: PCh24.pl / naszdziennik.pl
MWł