Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście umorzył sprawę skandalicznego zachowania posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa. W 2018 roku obok Placu Defilad w Warszawie krzyczał do działaczy Fundacji Pro-Prawo do życia, że są gnojami i bandą psycholi i durniami, a także szturchał, popychał i uderzył ręką wolontariusza.
Sąd wprawdzie podzielił trafność oskarżenia w zakresie tego, że poseł dopuścił się publicznego znieważenia działacza oraz naruszył jego nietykalność cielesną, m.in. uderzając go, ale uznał, że szkodliwość społeczna czynu jest znikoma i nie ma mowy o przestępstwie.
W 2019 roku poseł Nitras stracił z powodu tego wydarzenia immunitet. Za jego odebraniem głosowało 255 posłów, 165 było przeciw. Poseł wtedy w ten sposób komentował zdarzenie dla „Gazety Wyborczej”: To absurd. Próbują zbudować sobie jakąś legendę (…) Nikogo nie popychałem, nie szturchałem, nie uderzyłem – mówił m.in. poseł Nitras.
Wesprzyj nas już teraz!
– Poseł Nitras i jego towarzysze czują się bezkarni. Nic dziwnego, że na ulicach dochodzi do kolejnych bandyckich napadów ze strony lewaków – komentuje Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do życia.
Fundacja zapowiedziała, że planowane jest złożenie zażalenia na decyzję sądu.
Źródło: stronazycia.pl