W czwartek sąd w Kanadzie – po blisko sześciogodzinnej rozprawie – uznał Mary Wagner za winną stawianych jej zarzutów. Jak długo kobieta pozostanie w więzieniu okaże się 5 maja. Obrończynię życia wspiera ks. Piotr Bałtarowicz, proboszcz z parafii Siemysłów z archidiecezji wrocławskiej. Kapłan zamieszkał na parafii przy więzieniu, w którym zamknięta jest obrończyni życia i codziennie modli się za nią Różańcem, chodząc wokół więzienia.
Podczas rozprawy sąd wysłuchał zeznania świadków, m.in. policjantów, oraz pracownicy placówki aborcyjnej, a następnie uznał Mary za winną stawianych jej zarzutów. Jak mówi Jacek Kotula z rzeszowskiego oddziału Fundacji PRO – Prawo do Życia, który na bieżąco jest informowany o tym, co dzieje się z Mary, kobieta na ostatniej rozprawie kontynuowała swój niemy protest w imię obrony życia nienarodzonych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mary milczy i tak było również wczoraj. Podczas rozprawy cały czas siedziała ze spuszczoną głową. To jest działanie podjęte na znak protestu. Chce w ten sposób zaakcentować, że dzieci nienarodzone również milczą, gdy są zabijane. To także ma na celu ukazanie faktu, że jej wcześniejsze zeznania nie były w żaden sposób rozważane przez sąd – podkreśla Kotula.
Źródło:naszdziennik.pl
pam