Według orzeczenia Sądu w Belfaście – Belfast High Court – obowiązujące w Północnej Irlandii prawo aborcyjne jest sprzeczne z prawami człowieka. Dlatego też należy je rozszerzyć aby umożliwić zabijanie nienarodzonych w przypadku poważnych uszkodzeń płodu lub gwałtu. Wyrok został skrytykowany przez obrońców życia. Istnieje możliwość złożenia apelacji.
Irlandia Północna ma obecnie bardziej konserwatywne prawo w kwestii zabijania nienarodzonych od pozostałych części Zjednoczonego Królestwa. Aborcja jest tam legalna tylko w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki. Północnoirlandzka Komisja Praw Człowieka wniosła pozew dotyczący rozszerzenia prawa do zabijania nienarodzonych. Miałoby ono obejmować także przypadki gwałtu, kazirodztwa oraz deformacji płodu.
Wesprzyj nas już teraz!
Według sędziego, kobiety – ofiary przestępstw seksualnych oraz będące w ciąży ze zdeformowanymi dziećmi powinny być zwolnione z zakazu aborcji; a obywatelom Północnej Irlandii należą się prawa wynikające z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zdaniem sądu płody z „poważnymi odchyleniami od normy” (abnormalities) nie powinno być chronione. Prawo do życia powinny nadal mieć płody fizycznie zdeformowane. Od wyroku może zostać złożona apelacja.
Na terenie Anglii, Walii i Szkocji obowiązuje od 1967 r. liberalne prawo aborcyjne. Do 24 tygodnia ciąży możliwe jest dokonanie aborcji w wielu przypadkach. Nawet jeśli wyrok sądu w Belfaście zostanie wdrożony w życie, prawo obowiązujące w Anglii, Szkocji i Walii pozostanie bardziej liberalne od północnoirlandzkiego.
Decyzja sądu została skrytykowana przez obrońców życia. Został on natomiast pochwalony przez Amnesty International. – To wstyd, że sądy musiały wkroczyć do działania, gdyż politycy stale zawodzili północnoirlandzkie kobiety – powiedziała Graine Teggart ze znanej z lewicowego aktywizmu organizacji.
Źródło: bbc.com
mjend