Sąd wydał wyrok w sprawie oskarżonego o naruszenie uczuć religijnych poprzez znieważenie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Sytuacja miała miejsce podczas manifestacji LGBT w Gdańsku w 2019 r. Oskarżony został uniewinniony od zarzucanych mu czynów. Prawnicy z Instytutu Ordo Iuris zapowiadają złożenie apelacji.
Mężczyzna zmierzający na manifestację LGBT, która przeszła ulicami Gdańska w 2019 r. został oskarżony o znieważenie przedmiotu czci religijnej poprzez przedstawienie go w sposób posiadający wyraźne konotacje seksualne. Miał on na sobie koszulkę z obustronnym nadrukiem znieważającym obraz Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez zestawienie go z bananem umieszczonym w ustach. Dodatkowo, wizerunek umieszczony był na tle logotypu ruchu LGBT.
Prawnicy Ordo Iuris reprezentują w tym postępowaniu oskarżycieli posiłkowych – byłą radną Annę Kołakowską oraz pedagoga i muzyka dr. Andrzeja Kołakowskiego. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uniewinnił oskarżonego, a w ustnych motywach wskazał, że w jego ocenie, nie można mężczyźnie przypisać zarzucanego czynu. Zdaniem sądu, działanie oskarżonego nie miało być wymierzone w pokrzywdzonych i nie można przypisać mu złej woli czy przejawów agresji. Sąd retorycznie zapytał, czy zatem publiczna konsumpcja bananów przez kobiety będzie obrazą uczuć religijnych. Według Sądu, na podstawie zeznań oskarżycieli posiłkowych można odnieść wrażenie, że nie zostały obrażone ich uczucia religijne, znaleźli sobie tylko w oskarżonym kozła ofiarnego, który nie podziela ich wartości. W ocenie sądu, oskarżony dał odpowiedź na cenzurę sztuki poprzez założenie koszulki ze zmodyfikowanym wizerunkiem Matki Boskiej. Sąd wskazał także, że w jego ocenie marsz, którego uczestnikiem był oskarżony miał charakter pokojowy, nie było na demonstracji przejawów „mowy nienawiści”. Według sądu, nie możne korzystać z ochrony ustawy karnej, która naraża swoje dobra osobiste i występuje przeciwko pokojowej demonstracji, narzucając swój światopogląd.
Wesprzyj nas już teraz!
Powyższa argumentacja pozostaje w sprzeczności z opinią biegłego w zakresu językoznawstwa i komunikacji społecznej sporządzonej w tej sprawie, w której specjalista wskazał, że zmodyfikowany wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej utrwalony na koszulce, przekroczył granice kulturowo uzasadnionych i dopuszczalnych interpretacji znaczenia przekazu, jaki powinien nieść ze sobą obraz otaczany szczególnym kultem wiernych. Zdaniem biegłego, trzeba uznać, że wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, otoczony w Polsce szczególnym kultem, z bananem dotykającym jej ust, budzi uzasadniony sprzeciw. W opinii biegłego, erotyczne konotacje banana dotykającego ust są wyraźne, na co wskazują różnego typu teksty oraz ilustracje obecne we współczesnej przestrzeni komunikowania społecznego. Językoznawca wskazała, że wprowadzenie do przekazu (należącego do sfery sacrum) elementu mającego wyraźne konotacje erotyczne przekroczyło granice profanum.
Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w konsekwentnej linii orzeczniczej wskazuje, że istnieje konieczność ochrony uczuć religijnych, jako elementu szerszej wolności religii. Takie ujęcie wolności religii stanowi uzasadnienie dla ograniczenia wolności wyrażania opinii w wypadku konfliktu obu dóbr. W konsekwencji, Trybunał podkreśla, że władze krajowe dysponują szerokim marginesem swobody, co do formy w jakiej uczucia religijne będą chronione. Co więcej, ochrona uczuć religijnych stanowi realizację obowiązku państwa do zapewniania pokojowej koegzystencji różnych wyznań i religii – jak wynika z uzasadnienia wyroku ETPC z 2018 roku w sprawie E.S. przeciwko Austrii. Ponadto, ochrona uczuć religijnych jest standardem prawnym w wielu krajach Unii Europejskiej, co pokazuje analiza przygotowana przez Ordo Iuris. We Włoszech czy Irlandii przewidziane są m.in. kary za bluźnierstwo. Z kolei w Hiszpanii zakazane jest obrażanie uczuć osób wierzących poprzez wyśmiewanie ich wierzeń, dogmatów lub obrzędów. Podobne przepisy obowiązują np. w Austrii czy Niemczech, gdzie za obrazę uczuć religijnych grozi do trzech lat więzienia.
– W opinii prawników Instytutu Ordo Iuris, ocena wspomnianego czynów była jednoznaczna – podlegał on pod odpowiedzialność karną. Na razie znamy jedynie ustne motywy sądu, natomiast już na tej podstawie można wskazać na pewne błędy, które popełnił sąd wydając wyrok. Chociażby brak uwzględnienia opinii biegłego językoznawcy w tej sprawie. Co więcej należy zauważyć, że oskarżony zdjął koszulkę zanim dołączył do uczestników manifestacji LGBT, znajdując się przy odbywającej się kontrmanifestacji. Trudno zatem uznać, że sprawca nie miał zamiaru naruszyć uczuć religijnych pokrzywdzonych. W związku z tym zasadne jest złożenie apelacji, co uczynimy w imieniu oskarżycieli posiłkowych po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia – wskazuje adw. Magdalena Majkowska z Zarządu Ordo Iuris.
Wśród uczestników gdańskiej parady równości z 2019 r. znalazły się również osoby, które wyszydzały procesję Bożego Ciała, zestawiając imitację Najświętszego Sakramentu z żeńskimi genitaliami. Jedną z aktywistek LGBT dopuszczających się tego czynu była profesor Uniwersytetu Gdańskiego Ewa G. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Prawnicy Instytutu Ordo Iuris reprezentują w nich również pokrzywdzonych Annę i Andrzeja Kołakowskich.
W Polsce zdarzały się już ataki fizycznych na duchownych i miejsca kultu, łącznie ze śmiertelnym pobiciem proboszcza z Wielkiej Woli-Paradyża i zabójstwem franciszkanina w Siedlicach. Usiłowano także zabić księdza we Wrocławiu, a w Szczecinie miał natomiast miejsce brutalny atak skutkujący złamaniem szczęki księdza ze Szczecina w parafii św. Józefa. Atakowano także wielokrotnie świątynie katolickie.
źródło: Ordo Iuris
TK