„Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił apelację obywatela Danii i tym samym nie zgodził się na wydanie 7 -letniego chłopca za granicę. To precedensowe rozstrzygnięcie – dotąd sądy automatycznie wydawały dzieci w trybie Konwencji Haskiej”, poinformował Instytut Ordo Iuris.
Sprawa dotyczyła kobiety, która razem z synem uciekła z Danii w 2013 roku przed biologicznym ojcem dziecka. Po powrocie kobiety do Polski, sąd w Danii wydał orzeczenie, w którym pozbawił ją władzy rodzicielskiej nad chłopcem. W uzasadnieniu stwierdził, że istnieje „silna więź emocjonalna pomiędzy matką i synem”, ale z uwagi na opuszczenie Danii bez zgody ojca „powinna zostać pozbawiona władzy rodzicielskiej”.
Wesprzyj nas już teraz!
W roku 2015 sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Ostrołęce. Nakazał on matce zwrócenie dziecka ojcu, a co za tym idzie – powrót chłopca do Danii. Matka dziecka wystąpiła z wnioskiem o zmianę tego orzeczenia na podstawie art. 577 Kodeksu postępowania cywilnego, wskazując, że dobro dziecka wymaga zmiany prawomocnej decyzji sądu. W lipcu 2017 r. Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej przychylił się do stanowiska matki i zmienił postanowienie Sądu Okręgowego w Ostrołęce, stwierdzając, że chłopiec powinien zostać w Polsce z matką. Z tą decyzją z kolei nie zgodził się biologiczny ojciec chłopca. Jego odwołanie zostało jednak odrzucone przez sąd II instancji.
– Sprawa ma charakter precedensowy, dotyczy bowiem zastosowania art. 577 KPC do rozstrzygnięć dotyczących przepisów Konwencji Haskiej. Nie bez znaczenia dla sprawy było to, że dziecko przebywa w Polsce od kilku lat, jest silnie związane z matką i nie zna języka duńskiego. Dobro dziecka przemawia więc za pozostaniem w Polsce, co potwierdził sąd w uzasadnieniu wyroku – powiedział mec. Maciej Kryczka z Ordo Iuris, reprezentujący matkę chłopca.
Wyrok jest prawomocny.
Źródło: Ordo Iuris
TK