W imię walki o lepsze jutro i ocalenie Ziemi dla przyszłych pokoleń, europejscy „zieloni komuniści” nie cofną się przed niczym. Narzucana siłą transformacja energetyczna i rygorystyczne normy emisyjne oraz sztucznie narzucane domiary za emisję tzw. gazów cieplarnianych nie tylko przez komunikację, przemysł, ale i domy sprawią, że nastąpi mocne rozwarstwienie między bogaczami i biednymi, których nie będzie stać nie tylko na samochód, ale i na własny dom czy mieszkanie. To nie są mrzonki. Już przyjmowane są rozwiązania, które niebawem będą egzekwowane z wielką surowością.
O tym na czym polega zasadzka sprzedawana nam pod płaszczem przynoszącej ulgę Ziemi elektromobilności opowiada film „ELEKTROPUŁAPKA”. Ukazuje on realne koszty jakie poniesiemy – gospodarczo jako kraj i indywidualnie – godząc się na rezygnację z silników spalinowych. Elektryczne auta nie będą bowiem dla wszystkich dostępne z powodu ich ceny zakupu i kosztów eksploatacji – w tym ładowania. Przecież doskonale wiemy, że nie jest technicznie możliwe zasilenie prądem samochodów w takiej liczbie jak dziś poruszających się po naszych drogach. Jak to się odbije na naszym życiu? Kogo będzie stać na mobilność? O tym opowiada ten film:
Wesprzyj nas już teraz!
Niestety ZIELONY KOMUNIZM NADCHODZI. I to wielkimi krokami. To już nie tylko elektromobilność. Bo całkowitej zmianie ulec ma tryb naszego życia – mamy egzystować w zamkniętych „ekologicznych” enklawach. Jaki będzie tego koszt? Normy emisyjne narzucane na budynki mieszkalne będą tak dotkliwe, a koszty remontów tak wysokie, że czeka nas wielka wyprzedaż prywatnych majątków. Samochody – na wynajem, mieszkania – na wynajem, energia… Ta ma być „zielona” – a to wiąże się z ogromnymi inwestycjami i już przewidywanymi ograniczeniami w dostawach. Życie stanie się bardzo drogie. Co nam zagraża? O tym opowiada film ZIELONY KOMUNIZM NADCHODZI:
O tym jak – przymusowo – zmieni się nasze życie w Klubie Polonia Christiana opowiadali Tomasz Kolanek, Marcin Austyn i Piotr Relich:
Te wszystkie działania nie są dziełem przypadku. To skrzętnie realizowany plan, rozpisany na lata, a kryjący się pod nazwą „zrównoważony rozwój”. Co niesie ze sobą realizacja celów Agendy 2030? O tym opowiada raport PCh24.pl, który można pobrać TUTAJ:
O raporcie opowiada też Arkadiusz Stelmach, wiceprezes Stowarzyszenia im. Ks. Piotra Skargi:
Łukasz Warzecha: W 2016 roku Ida Auken napisała futurystyczny esej o swojej wizji świata w 2030 roku. Padło tam hasło: „nie będziesz mieć niczego i będziesz szczęśliwy”. Pojawiło się ono także na krótkim filmie firmowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne. Gdy spojrzymy na to, co dzieje się teraz, na jakim jesteśmy etapie, zauważymy, że to, co pani Auken sobie wtedy wymyśliła i co można by potraktować wówczas jako dosyć abstrakcyjną wizję przyszłości, dzisiaj już wcale nie jest takie abstrakcyjne:
Arkadiusz Stelmach: Komunizm zamarkował swoją śmierć i przemalował się na zielono
Agenda 2030 ma dotyczyć każdej sfery naszego życia. I widzimy to patrząc ze smutkiem na trendy panujące w Kościele. O sprawie opowiada Jan Pospieszalski:
Zrównoważony rozwój na ŚDM i prowokacja w Warszawie. Jan Pospieszalski o obliczach rewolucji
Jednymi z pierwszych ofiar polityki klimatycznej będą Krakowianie i osoby, które zapragną odwiedzić to miasto. Klimatyści nie bacząc na faktyczne źródła problemów z zanieczyszczeniem powietrza wprowadzili na terenie CAŁEGO MIASTA Strefę Czystego Transportu. Co z mieszkańcami posiadającymi auta nie spełniające normy? Nikt się nimi nie przejmuje. A wyrażenie „stary trujący grat” dziś nabiera zupełnie nowego znaczenia. Krakowska STC to przestroga – „obrońcy klimatu” nie cofną się przed niczym, by dopiąć swego – są w stanie sięgnąć nawet po Waszą własność!
Polacy nie chcą delegalizacji samochodów spalinowych! Podpisz pilny APEL do polskich władz!
A tak ma wyglądać nasze życie:
Czy jeszcze trzeba dowodów, że wrócił komunizm, tyle że w zielonym przebraniu?
Nowe zakazy UE!
AUTA tylko dla BOGATYCH!? Unia już zdecydowała || Komentarz PCh24
