20 marca 2020

Samotna procesja z relikwiami ulicami Lublina zatrzymana. Zakaz wydał metropolita

(Jacek Szydlowski/ Forum)

Inicjatywa proboszcza z Lublina, który w czasie pandemii ruszył z procesją z relikwiami św. Antoniego ulicami miasta, wzywając wiernych do modlitwy została zatrzymana. Pomysł, jako nieuzgodniony z władzami kościelnymi, nie spodobał się metropolicie lubelskiemu.

 

Ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii pw. Nawrócenia św. Pawła po raz pierwszy ulicami miasta przeszedł we wtorek. Swoją samotną procesję z relikwiami zapowiedział wcześniej na Facebooku, prosząc wiernych, by ci pozostali w domach i towarzyszyli mu w modlitwie stojąc w oknach. Inicjatywa księdza znalazła mocny odzew w mediach, także zagranicznych. Kapłan cieszył się z tego, i jak mówił, stało się to na większą chwałę Bożą oraz wzbudziło poczucie modlitewnej wspólnoty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nie zabrakło też krytyków, którzy procesję proboszcza w sposób deprymujący porównywali do „zwyczajów średniowiecznych”, tak jakby w średniowiecznej pobożności było coś złego.  Sam kapłan jednak nie zrażał się i zapowiadał, że będzie kontynuował swoją posługę do „samego końca, swojego lub jej”.

 

Kolejna procesja z relikwiami miała odbyć się w czwartek. Tak się jednak nie stało. Zakaz jej zorganizowania wydał bp. Stanisław Budzik. Powodem takiej decyzji była samowolność działań. Rzecznik lubelskiej kurii wyjaśnił, że tego rodzaju akcje powinny być skoordynowane i zaplanowane. Proboszcz poinformował, że podda się decyzji przełożonego i poprosił wiernych o modlitwę.

 

Decyzja biskupa nie znalazła zrozumienia wśród ludzi. Po materiałem opisującym sprawę – na niekojarzonym z katolicyzmem, czy konserwatywnym spojrzeniem na świat portalu o2.pl – pojawiło się wiele komentarzy – nie tylko krytycznych, ale zdecydowanie broniących kapłana. „A ja nie wiem o co chodzi. Poszedł samotnie się modlić i prosił o modlitwę. Nie zachęcał ludzi, żeby się do niego zbliżali, przyłączali inaczej niż duchowo. Naprawdę nie wiem czego od niego chcecie. Pomodlić się chyba nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście jeśli ktoś chce” – napisał użytkownik marqoos. Inny użytkownik dorzucił „…przecież robił co mu wiara podpowiadała , ja go podziwiałam”. Z kolei Mis napisał: „A co on takiego zrobił złego??? Modli się w bardzo pilnej intencji. Ta modlitwa jest potrzebna nam wszystkim teraz”.

 

Źródło: o2.pl

MA

 

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 309 501 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram