Jak zauważa Sandro Magister, magazyn „L’Osservatore Romano” i Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej wydawały się niewzruszonymi bastionami. Nadzorował je watykański Sekretariat Stanu i nic nie wskazywało, by mogło dojść do zmiany tego stanu rzeczy. Jednak jak się okazało w ostatnich miesiącach obydwa te organy znalazły się pod kuratelą Dykasterii do spraw Komunikacji. Świadczy to o utracie sił watykańskiego Sekretariatu Stanu.
31 grudnia Amerykanin Greg Burke zrezygnował z funkcji dyrektora, a Hiszpanka Paloma Garcia Ovejero z funkcji wicedyrektora watykańskiego Biura Prasowego. Tymczasowym szefem tej instytucji został Alessandro Gisotti. Do tej pory piastował on funkcję koordynatora mediów społecznościowych w Dykasterii ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Sandro Magistra zmiana ta świadczy o odsuwaniu od wpływów Sekretariatu Stanu. Co ciekawe, jak zauważa watykanista, podczas największych zmian w Biurze Prasowym, Sekretarz Stanu kardynał Pietro Parolin przebywał z dala od Rzymu.
Do rewolucji doszło także w uznawanym zazwyczaj za półoficjalny organ Watykanu magazynie L’Osservatore Romano. 18 grudnia usunięto Giovanniego Marię Viana, dyrektora L’Osservatore Romano. Zastąpił go Andrea Monda.
Jak twierdzi Sandro Magister, podczas 11 lat zarządzania były już naczelny L’Osservatore Romano Giovanni Maria Vian nadał dziennikowi oryginalny profil. Na pierwszych 3 stronach znajdowała się obiektywna panorama wydarzeń międzynarodowych. Obejmowała ona także kraje pomijane przez media głównego nurtu. Pozostałe strony poświęcano sztuce chrześcijańskiej, kulturze oraz wizytom papieża. Pismo charakteryzowało się również przejrzystą szatą graficzną.
Jednak były naczelny L’Osservatore Romano nie wkradł się w łaski papieża Franciszka. W efekcie tytuł nie był traktowany jako wyrażający oficjalne stanowisko papieża. Według watykanisty nie pasował on do pontyfikatu Franciszka.
Wygląda na to, że w ten pontyfikat dobrze wpisuje się natomiast nowy szef L’Osservatore Romano, Andrea Monda. 20 grudnia w edytorialu stwierdził, że zmierza zwiększyć głos Kościoła peryferii. Jest to typowy termin aktualnego papieża.
Analiza Sandro Magistra budzi niepokój o losy watykańskich mediów. Istnieją obawy, że utracą one swój dotychczasowy standard. Oczywiście zbyt wcześnie, aby wyrokować. Z pewnością jednak warto się sprawie uważnie przyglądać.
Na znaczenie środków masowego przekazu zwraca uwagę Katechizm Kościoła Katolickiego. Zgodnie z nim „we współczesnym społeczeństwie środki społecznego przekazu odgrywają wyjątkowo ważną rolę w informowaniu, rozwoju kultury i kształceniu. Rola ta wzrasta w związku z postępem technicznym, bogactwem i rozmaitością przekazywanych wiadomości, wpływem wywieranym na opinię publiczną”.
Źródło: magister.blogautore.espresso.repubblica.it
mjend