Była posłanka Platformy Obywatelskiej Beata Sawicka została uniewinniona przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. Cała Polska widziała, jak chciała „kręcić lody” i przyjęła łapówkę, ale sąd stwierdził, że dowody… zostały zebrane nielegalnie.
Beata Sawicka oraz drugi oskarżony w tej sprawie, burmistrz Helu Mirosław Wądołowski zostali prawomocnie uniewinnieni z zarzutu korupcji. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że CBA stosowało nielegalne techniki operacyjne. Była posłanka PO twierdziła, że padła ofiarą prowokacji agenta Tomka.
Wesprzyj nas już teraz!
Cała Polska widziała film, na którym ówczesna posłanka chwaliła się tym co może załatwić, oczywiście nielegalnie. Użyte przez nią sformułowanie o „kręceniu lodów” na stałe weszło do słownika jako synonim korupcji.
Po ujawnieniu filmu Sawicka płakała przed kamerami i błagała, by „jej nie linczować”. Na wyborców to nie podziałało. Na sąd już jednak tak.
kra