1 czerwca 2023

Sędzia broni ideologii gender. Nauczyciele nie mogą informować rodziców o zaburzeniach tożsamości płciowej dzieci

(Zdjęcie ilustracyjne, fot. Obraz Sharon McCutcheon z Pixabay )

W tym czasie, gdy Stany Zjednoczone owładnięte są walką z transgenderyzmem, w miejscowości Hanover w stanie New Jersey sędzia interweniował po skardze prokuratora generalnego, domagając się porzucenia przez jedną ze szkół regulaminów, które przewidywały informowanie rodziców „o wszelkich faktach lub okolicznościach, które mogą mieć istotny wpływ na zdrowie fizyczne i/lub psychiczne ucznia oraz jego bezpieczeństwo”. Istotny jest sposób interwencji sędziego, który miałby być powielany w całym kraju, aby przeciwstawić się obronie dzieci przed ideologią gender.

Sędzia we wtorek zażądał spotkania prokuratora generalnego z New Jersey i rady szkolnej w Hanowerze, aby zmienić regulamin, by nie dyskryminował uczniów homoseksualnych, transseksualnych i niebinarnych.

Hanower jest jedną z nielicznych miejscowości w stanie New Jersey, która przyjęła politykę anygenderową, mającą chronić dzieci i młodzież przed deprawacją za strony środowisk genderowych, a także problemami zdrowotnymi z tym związanymi.

Wesprzyj nas już teraz!

Aktywiści „społeczności LGBTQ” twierdzą, że przyjęty regulamin zaszkodzi uczniom. Okręgi szkolne w Roxbury, Colts Neck, Hamilton i Middletown Township znalazły się pod ostrzałem za rozważanie podobnych zasad, które zamierzano wprowadzić w szkolnych regulaminach.

Wtorkowa rozprawa odbyła się po interwencji prokuratora generalnego, który zażądał tymczasowego nakazu powstrzymania Rady Szkoły w Hanowerze przed wprowadzeniem polityki, wymagającej od nauczycieli zgłaszania rodzicom dziecka „wszelkich faktów lub okoliczności, które mogą mieć istotny wpływ na zdrowie fizyczne i/lub psychiczne ucznia oraz bezpieczeństwo”. Personel szkoły miałby informować rodziców o tym, że dziecko wymaga, by się zwracać do niego za pomocą określonego zaimka, obnosi się ze swoją „orientacją seksualną”, dokonuje się w nim jakaś niepokojąca przemiana itp.

Zastępca prokuratora generalnego James Michael uznał, że szkoła przyjęła politykę, która „bezprawnie dyskryminuje uczniów ze względu na tożsamość płciową, ekspresję płciową oraz orientację uczuciową lub seksualną… i może spowodować znaczną, a także nieodwracalną szkodę dla uczniów, jeśli nie zostanie to zakazane”.

Biuro prokuratora generalnego we wtorek zapowiedziało, że Wydział Praw Obywatelskich „będzie nadal robić wszystko, co w jego mocy, aby egzekwować solidną ochronę gwarantowaną przez przepisy i zapewnić bezpieczeństwo młodzieży LGBTQ+ w naszych szkołach”.

Jednocześnie domaga się – zgodnie z poradnictwem Departamentu Edukacji w sprawie uczniów transseksualnych  – by okręgi szkolne „akceptowały potwierdzoną tożsamość płciową ucznia” i w tym celu „nie jest wymagana zgoda rodziców”.

„Garden State Equality głęboko wierzy, że każdy uczeń ma prawo do bezpiecznego i integracyjnego środowiska edukacyjnego, które szanuje jego tożsamość i zapewnia mu dobre samopoczucie. Ujawnianie preferencji seksualnych uczniów LGBTQ+ rodzicom bez ich zgody stanowi znaczną szkodę i podważa ich prywatność, bezpieczeństwo oraz zdrowie psychiczne” – napisała w skardze skierowanej do sądu Garden State Equality.

Prawnik Hanover Board of Education, Matthew Giacobbe zaznaczył, że władze stanu nie dostarczyły „jasnych i przekonujących dowodów”, by pozbawić rodziców praw do kierowania edukacją swoich dzieci, które są zakorzenione w 14. poprawce.

Giacobbe dodał, że szkoły muszą informować rodziców „o orientacji seksualnej lub ekspresji płciowej” dziecka, jeśli miałoby to „istotny wpływ” na ich zdrowie psychiczne i samopoczucie. To na rodzicach bowiem spoczywa obowiązek niesienia pomocy swojemu dziecku, które może trafić na przykład o północy na izbę przyjęć do szpitala z powodu myśli samobójczych.

Sędzia stanowego Sądu Najwyższego Stuart Minkowitz był niewzruszony na te argumenty, uznając, że pozostawienie decyzji pracownikowi szkoły o tym, czy czyjaś „orientacja seksualna” może mieć „materialny wpływ” na dobro dziecka, jest zbyt „subiektywna”.

Pełnomocnik szkoły zaznaczył, że polityka rady szkolnej jest zgodna z prawem, ponieważ nauczyciele działają w zastępstwie rodziców („in loco parentis”). Podkreślił, że lista kryteriów, wymagających powiadomienia rodzica obejmuje nie tylko „orientację seksualną”, ale także na przykład depresję, pogorszenie sprawności intelektualnej i fizycznej dziecka. Powołał się na prawa rodziców.

Giacobbe podnosił, że decyzja sędziego wyśle ​​nauczycielom wiadomość, że nie mogą „nic” ujawniać rodzicom.

Sędzia Minkowitz zakwestionował także inne części polityki rady szkoły w Hanowerze, sugerując, że są niejasne i subiektywne. Orzekł, że urzędnicy szkolni muszą spotkać się z przedstawicielami biura prokuratora generalnego, by napisać nowy niedyskryminacyjny regulamin. Jeśli do tego nie dojdzie, w innym terminie wyda stosowne orzeczenie.

Od dwóch lat rodzice w całym kraju wywierają presję na rady szkolne, aby włączyły ich w prace nad programami edukacyjnymi i regulaminami, obawiając się, że poprzez pozostawienie tej kwestii do uregulowania jedynie „ekspertom” i administratorom szkół stracą wpływ na wychowanie swoich dzieci.

Rozwija się ruch na rzecz praw rodzicielskich, który zyskał wsparcie wśród niektórych republikańskich polityków. Rodzice przede wszystkim sprzeciwiają się standardom permisywnej edukacji seksualnej w szkołach publicznych, zmienionym podczas tak zwanej pandemii COVID-19. Oponują przeciw wprowadzaniu do szkół krytycznej teorii ras i genderyzmu.

Źródło: njspotlightnews.org, eu.northjersey.com

AS

https://pch24.pl/transformacja-w-duchu-gender-czyli-wojna-wypowiedziana-plci/

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 141 269 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram