Amerykańska lewica forsuje teorię jakoby Ameryka była „systemowo rasistowska”, a jako „pożytecznych idiotów” swojej agendy próbuje wykorzystywać mniejszości etniczne. Jest jeden Murzyn, który żelazną pięścią kruszy ich mrzonki. To sędzia Sądu Najwyższego Clarence Thomas, który przyczynił się do obalenia powszechnego „prawa” do aborcji. Jego światopogląd i biografia stanowią zaprzeczenie wszystkich lewicowych mitów.
„Clarence Thomas jest żywym świadectwem Amerykańskiego Snu” – pisze Gary Bauer na łamach LifeNews. Wychował się on w biednej rodzinie na południu USA (napiętnowanym przez lewaków jako ucieleśnienie ksenofobii, rasizmu i supremacji białego człowieka), a dziś reprezentuje elitę narodu jako najdłużej urzędujący sędzia Sądu Najwyższego. Upada mit nr 1, że Ameryka jest krajem „systemowo rasistowskim”, gdzie awans społeczny Murzyna czy Latynosa jest niemożliwy.
O życiu Clarence’a Thomasa powstał nawet film dokumentalny Stworzony równym, w którym on sam opowiada o swojej drodze. Produkcja dostępna jest na Amazonie, który stwierdza w opisie, że choć sędzia jest „kontrowersyjną postacią” (czyt.: nie jest lewakiem i się tego nie wstydzi), to pozostaje czytelnym dla wszystkich fenomenem. „Thomas to amerykański bohater” – przyznał w recenzji filmu nawet liberalny „The Washington Post”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia Thomas jest konserwatywnym katolikiem i, jak sam przyznaje, każdy dzień swojego życia rozpoczyna od Mszy Świętej. – Jestem katolikiem z wyboru i bez pardonu. Idę na Mszę zanim pójdę do pracy. To nie jest tylko kwestia przyzwyczajenia. To umożliwia ci, jako grzesznikowi, rozpoczęcie swojej świeckiej pracy we właściwy sposób i z właściwą pobudką – podkreślił.
Thomas był jednym z tych, którzy zagłosowali przeciwko urojonemu przez lewaków „prawu” do zabijania dzieci nienarodzonych. Upada więc mit nr 2, że środowiska murzyńskiej mniejszości są tymi, które mają być rzekomo najbardziej „poszkodowane” przez rozszerzenie ochrony życia poczętego.
Poparł on także orzeczenie, które stwierdziło, że ograniczanie prawa do noszenia broni jest nielegalne. Poparł wyrok, który za niezgodne z prawem uznał również ograniczanie emisji dwutlenku węgla. A na koniec – o zgrozo – sam powiedział, że Sąd Najwyższy powinien ponownie pochylić się nad precedensem sprzed kilku lat, który zalegalizował tzw. „homo-małżeństwa”.
Tak upada cała reszta mitów na temat społeczności Murzynów jako tej, która najchętniej podąża za „postępem” proponowanym przez Partię Demokratyczną i lobby liberalne. „I dlatego lewica tak bardzo nim gardzi!” – podsumowuje Gary Bauer.
Źródło: lifenews.com / catholicnewsworld.com / PCh24.pl
FO