Przewodniczący Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, sir Nicolas Bratz, ponownie znalazł się w ogniu krytyki brytyjskich parlamentarzystów, którzy zarzucili Trybunałowi wydanie wielu skandalicznych orzeczeń, przed którymi nie mogą się bronić państwa. Sir Bratz odpowiadając na pytania posłów przyznał, że wielu sędziów orzekających w Trybunale, nie ma wystarczającego doświadczenia w pracy sędziowskiej.
16 marca 2012
Sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka to dyletanci?
Sir Bratz mówił, że sędziowie Trybunału to „mieszanka różnych środowisk”- byli naukowcy, teoretycy, którzy sądowego przed przybyciem do Strasburga nie mieli prawie żadnego doświadczenia.
Sir Nicolas Bratz, brytyjski prawnik pochodzenia serbskiego, sam nie jest prawnikiem szczególnie doświadczonym. Pracował jedynie przez krótki okres jako rejestrator Sądu Królewskiego.
Brytyjczycy od pewnego czasu ostro krytykują działalność Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Za skandaliczną decyzję uznano orzeczenie, zabraniające władzom Wielkiej Brytanii deportacji do Jordanii groźnego muzułmańskiego kaznodziei Abu Qatada. Trybunał uznał, że czekają go tam tortury i pewna śmierć.
Posłowie skrytykowali także sposób rekrutacji sędziów do Trybunału. Ubolewali nad niskimi kwalifikacjami wielu z nich, co doprowadziło do wydania „dziwacznych wyroków w niektórych obszarach”. Zarzucono europejskim sędziom nadmierną „kreatywność” – tworzenie nowych praw, podczas gdy mają orzekać na podstawie przepisów, które już istnieją.
Szef Trybunału tłumaczył, że Konwencja Praw Człowieka, na którą powołują się sędziowie w uzasadnieniu swoich wyroków, jest „żywym narzędziem”, które „musi być stale reinterpretowane w celu uwzględnienia zmian, zachodzących w społeczeństwie”.
Brytyjscy parlamentarzyści ubolewali nad tym, że ETPC ma bardzo dużą władzę, przed którą w żaden sposób nie mogą się bronić państwa, a poziom kompetencji sędziów w takiej instytucji, powinien być o kilkaset procent wyższy.
Źródło: Federation Pro Europa Christiana, AS.
Wesprzyj nas!
Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.