W poniedziałek sejmowa nadzwyczajna podkomisja zbierze się, aby zająć się prezydenckim projektem ustawy o sądach pokoju. Do propozycji wypracowanych przez prezydenta i środowisko Pawła Kukiza z dystansem podchodzi Solidarna Polska i resort sprawiedliwości.
Prace nad rozwiązaniami dotyczącymi sędziów pokoju od wiosny ubiegłego roku prowadził zespół pod kierownictwem prof. Piotra Kruszyńskiego, który rozpoczął działalność po rozmowach Pawła Kukiza z prezydentem Andrzejem Dudą. Kwestia wprowadzenia instytucji sędziów pokoju to jedna ze sztandarowych propozycji programowych Kukiz’15. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało w ubiegłym roku własny projekt wprowadzający do polskiego porządku prawnego instytucję sądów i sędziów pokoju.
Zgodnie z informacją na stronie Sejmu, nadzwyczajna podkomisja zbierze się na posiedzeniu w poniedziałkowe południe, aby zająć się projektem przedstawionym przez premiera.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiceminister sprawiedliwości, polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta powiedział w sierpniu PAP, że jeszcze przed umową między Kukizem i PiS o współpracy, czyli pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu, MS rozmawiało z Kukiz’15 o sędziach pokoju. „Konkluzją pracy tego zespołu było przygotowanie ustawy o sądach pokoju, ale z zastrzeżeniem, że ta koncepcją, którą proponuje Paweł Kukiz wymaga zmiany konstytucji i w tym kształcie nie przyniesie oczekiwanych efektów” – powiedział Kaleta.
Jak przekonywał wówczas, nie można wprowadzać instytucji sędziów pokoju w oderwaniu od planów reformy sądów powszechnych. Zdaniem wiceszefa MS, Paweł Kukiz obecnie proponuje de facto wprowadzenie czwartej instancji. „My chcemy spłaszczać strukturę (sądową) i jesteśmy gotowi, żeby w ramach etapowania reformy sądownictwa, po spłaszczeniu struktury sądów, pracować nad komponentem sądów pokoju” – zapewniał Kaleta.
W listopadzie ubiegłego roku prezydent skierował do Sejmu inicjatywę dotyczącą wprowadzenia w Polsce instytucji sędziów pokoju. Prezydencka propozycja objęła dwa projekty: projekt ustawy o sędziach pokoju oraz projekt przepisów wprowadzających do ustawy. Prezydent, kierując inicjatywę do Sejmu, wskazywał, że wprowadzenie instytucji sędziów pokoju przybliży wymiar sprawiedliwości do obywatela i przyspieszy procedury sądowe.
W czerwcu br. roku Paweł Kukiz również mówił, że jeśli nie dojdzie do porozumienia ws. sędziów pokoju i odpowiednie przepisy nie zostaną uchwalone – pójdzie do opozycji z propozycją złożenia wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W maju Kukiz zapowiadał, że powstanie zespół z udziałem przedstawicieli resortu sprawiedliwości i Kukiz’15 mający – jak mówił – „wyjaśnić wszelkie rozbieżności” w zakresie rozwiązań dotyczących sędziów pokoju.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało w ub. roku własny projekt wprowadzający do polskiego porządku prawnego instytucję sądów i sędziów pokoju. Niezawodowi sędziowie mieliby być wybierani w wyborach powszechnych i orzekać w drobnych sprawach cywilnych i karnych jak kradzieże i akty wandalizmu, wadliwe wykonanie usług, np. remontu, sprzedaż wadliwego towaru. Mieliby rozpoznawać sprawy o wartości przedmiotu przestępstwa, wartości szkody lub wartości roszczenia do 10 tys. zł. Urząd sędziego pokoju w myśl propozycji MS mógłby sprawować każdy mieszkaniec powiatu w wieku od 30 do 75 lat. (PAP)