24 lipca 2015

Posłowie większością głosów uchwalili nową ustawę o zgromadzeniach. Została ona negatywnie oceniona przez opozycję i przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. Wszystkie poprawki, jakie zgłosił PiS, zostały odrzucone. Teraz tzw. zgromadzenie spontaniczne będzie mógł rozwiązać funkcjonariusz policji.

 

285 posłów głosowało za nową ustawą o zgromadzeniach, 146 oddało głos przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu. Posłowie koalicji rządzącej odrzucili wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję. Członek klubu PiS Jacek Sasin stwierdził, iż odrzucenie poprawek naraża wprowadzane przepisy na zarzut niekonstytucyjności.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nowa ustawa została przygotowana przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, które w jej treści uwzględniło m. in. wyrok Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego, iż niektóre zapisy obecnej ustawy są niezgodne z konstytucją. Jednym z nich było liczbowe kryterium definiowania zgromadzenia, na które musiało składać się przynajmniej 15 osób.

 

Autorzy ustawy zaproponowali podział zgromadzeń publicznych na dwie kategorie – marszów i zgromadzeń stacjonarnych. Te pierwsze, podlegające władzom gminnym, będą musiały być zgłaszane najpóźniej 6 dni, a najwcześniej 30 dni przed wydarzeniem. Te drugie zaś będzie można zwołać w odpowiedzi na „nagłe i niespodziewane wydarzenie”, najpóźniej 12 godzin, a najwcześniej 30 dni przed ich terminem.

 

Marsz będzie mógł być rozwiązany przez przedstawiciela gminy, w przypadku gdy „zagraża życiu lub zdrowiu ludzi, albo mieniu w znacznych rozmiarach”, zaś do rozwiązania z tych samych powodów zgromadzenia stacjonarnego wystarczy decyzja pojedynczego funkcjonariusza policji.

 

Trybunał Konstytucyjny zakwestionował obecne brzmienie ustawy, mówiące o tzw. zgromadzeniach równoległych, wedle którego nie wolno organizować więcej niż jednego zgromadzenia w tym samym miejscu i czasie. MAC zaproponowało, aby w przypadku podobnej kolizji organizatorzy byli wezwani na rozprawę administracyjną w celu ustalenia zmiany terminu bądź miejsca. Dopiero w przypadku braku porozumienia miałaby decydować data zgłoszenia zgromadzenia.

 

Organizator ma mieć możliwość odwołania się od decyzji władz w sprawie marszów. Najpierw do wojewody, którego decyzje będzie mógł następnie zaskarżyć do sądu administracyjnego.

 

 

Źródło: wPolityce.pl

FO

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram