Sejmowa większość poparła nowelizację ustawy oświatowej. Zmiana otwiera drogę do wprowadzenia destrukcyjnej „Reformy26. Kompas Jutra”, przed którą ostrzegają organizacje nauczycielskie i prorodzinne skupione w Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
Sejm uchwalił w piątek nowelizację Prawa oświatowego umożliwiającą m.in. wdrożenie etapami w szkołach kompleksowej reformy programowej i powrót od roku szkolnego 2026/2027 do kwietniowego terminu egzaminu ósmoklasisty. Teraz ustawą zajmie się Senat – podaje Polska Agencja Prasowa. W razie spodziewanego przegłosowania noweli przez izbę wyższą, swoje weto będzie mógł zgłosić prezydent Karol Nawrocki.
Za uchwaleniem noweli głosowało 233 posłów, 200 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu.
Wesprzyj nas już teraz!
Wcześniej Sejm odrzucił poprawki złożone przez Prawo i Sprawiedliwość i przez Konfederację Korony Polskiej. Odrzucił też wniosek o odrzucenie w całości projektu ustawy.
Teraz ustawa trafi do Senatu.
Nowa podstawa programowa ma być wprowadzana etapami w ramach „Reformy26. Kompas Jutra”. We wrześniu 2026 r. ma zacząć obowiązywać w klasach I i IV szkoły podstawowej, od września 2027 r. w I klasach szkół ponadpodstawowych, a w podstawówce obejmie kolejne dwa roczniki. W następnych latach ma objąć kolejne roczniki uczniów szkoły podstawowej i szkół ponadpodstawowych.
– W ramach reformy w większym stopniu musimy zwrócić uwagę na to, czego szkoła ma realnie nauczyć, a nie czego ma uczyć. Chodzi o skuteczność i efekty kształcenia, a nie tylko o jego treść – wskazała – mówiła jesienią wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.
Zupełnie inne zdanie na temat reformy mają niezależne organizacje nauczycielskie i prorodzinne.
„Szkoła traci suwerenność, a polscy uczniowie – szanse na godną przyszłość. Dlatego apelujemy o zaangażowanie i jak największą mobilizację w celu zatrzymania przeprowadzanej na naszych oczach transformacji oświatowej. Od tego, jaka będzie szkoła, zależy kształt polskiego społeczeństwa i losy naszej Ojczyzny!” – alarmuje Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS) w swym „Apelu do polityków o powstrzymanie szkodliwych zmian prawa oświatowego”.
KROPS wyliczał potencjalne skutki wcielenia w życie nowelizacji – wówczas jeszcze na etapie projektu ustawy:
„Zmiana ustawowa wraz z pakietem towarzyszących jej rozporządzeń prowadzi do kompleksowego przeobrażenia polskiego systemu edukacji w zakresie: rodzajów przedmiotów, przekazywanych treści, metod pracy i organizacji zajęć. Przeobrażenia te nie mają nic wspólnego z wyzwaniami naszych czasów. Stanowią raczej kalkę destrukcyjnych rozwiązań edukacyjnych o ideologicznym podłożu, znanych z krajów Zachodu, zdolnych zniszczyć polski system szkolnictwa. Skutkiem będzie drastyczne obniżenie poziomu nauczania w Polsce oraz jego społeczne i gospodarcze następstwa.
Zjednoczeni politycy mogą zatrzymać ten rewolucyjny zamiar i przyczynić się do ocalenia polskiej szkoły!
W destrukcyjnym projekcie, nad którym ma głosować wkrótce polski sejm, znajdują się bardzo niebezpieczne zapisy:
– po pierwsze, z definicji podstawy programowej mają zniknąć obowiązkowe „treści nauczania”. W nowej definicji, określenie „treści nauczania – wymagania szczegółowe” zostanie zastąpione niekonkretnym określeniem „oczekiwane efekty uczenia się i wymagania dotyczące doświadczeń edukacyjnych”. Zmiana ta sprawi, że szkoła realnie przestanie uczyć i wymagać! W efekcie tego przedefiniowania, np. aż do klasy VI szkoły podstawowej ma nie być listy lektur obowiązkowych[2]. Pozbawi to szkołę funkcji kulturowej i spajającej, gdyż treści nauczania były zawsze narzędziem kształtowania wspólnego dziedzictwa edukacyjnego i elementem tożsamości narodowej;
– po drugie, katalog „wymagań dotyczących doświadczeń edukacyjnych”, do jakich zostaną zobowiązani uczniowie i nauczyciele, zależeć będzie wyłącznie od ministra edukacji i rozporządzenia określającego podstawę programową. Powyższe prowadzi do naruszenia zasady autonomii nauczycieli zapisanej w art. 12 ust. 2 Karty Nauczyciela, zgodnie z którym: „Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze […]”;
– po trzecie, jako dokument kierunkowy planowanych reform został wskazany w uzasadnieniu „Profil absolwenta i absolwentki. Droga do zmian w edukacji” przygotowany przez Instytut Badań Edukacyjnych. „Profil” nie posiada rangi aktu normatywnego, nie został uchwalony w żadnym trybie legislacyjnym i jest pozbawiony przepisów wykonawczych. W toku konsultacji zorganizowanych przez IBE „Profil” został szeroko skrytykowany, gdyż nie skupia się na rozwoju ucznia, a na jego formatowaniu i ogólnikowych kompetencjach;
– po czwarte, zmiany definicji podstawy programowej skutkować będą zmianami zasad oceniania i organizacji egzaminu 8-klasisty i egzaminu maturalnego, obejmą więc cały proces kształcenia[3].
Projekt nowelizacji ustawy należy łączyć z Reformą26. Kompas Jutra i opublikowanymi na stronach IBE nowymi projektami podstaw programowych wszystkich przedmiotów dla szkół podstawowych[4], które zakładają:
– całkowitą likwidację obowiązkowego kanonu lektur do kl. VI w szkołach podstawowych, a w kl. VII-VIII jego ograniczenie do minimum -> będzie to skutkować zerwaniem kodu kulturowego, wynarodowieniem Polaków i upadkiem edukacji humanistycznej;
– w zakresie historii i edukacji obywatelskiej przesunięcie akcentów z wątków narodowych na ponadnarodowe (przy czym istotne ograniczenie treści narodowych i patriotycznych nastąpiło już przy ostatniej nowelizacji podstaw programowych dokonanych przez minister Barbarę Nowacką) ->kształtowanie kompleksów, wykorzenienie dumy narodowej;
– usunięcie biologii i geografii w kl. V i VI i zastąpienie ich do kl. VI przedmiotem „przyroda” ->brak usystematyzowanej wiedzy, skrajne obniżenie poziomu nauczania, upadek edukacji przyrodniczej[5];
– celowe bardzo pobieżne potraktowanie treści dotyczących rozwoju i rozmnażania człowieka na przyrodzie i biologii, a wprowadzenie ich do edukacji zdrowotnej ->planowane wprowadzenie przymusowej edukacji zdrowotnej z elementami deprawacyjnej edukacji seksualnej, czyli złamanie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, w tym w obszarze norm moralnych i religijnych (art. 53 ust. 3 Konstytucji RP);
– edukację klimatyczną na niemal każdym przedmiocie (ideologizacja, propagowanie treści nienaukowych);
– radykalne ograniczenie treści nauczania na rzecz projektów i zajęć praktycznych (utylitaryzm, przyjęcie modelu ze szkolnictwa zawodowego dla wszystkich uczniów).
Obserwując dotychczasowe destrukcyjne działania MEN, takie jak: ograniczanie prac domowych, wyrzucanie religii, wprowadzenie edukacji obywatelskiej i „zdrowotnej”, powolna rezygnacja z oceniania numerycznego i wprowadzanie oceny funkcjonalnej, promowanie rozwiązań edukacji włączającej, jesteśmy głęboko przekonani, że są one przejawem systemowej akcji niszczenia polskiej szkoły. Szkoła traci suwerenność, a polscy uczniowie – szanse na godną przyszłość”.
Źródła: PAP, KROPS, PCh24.pl
RoM