Drogi państwa i Kościoła rozchodzą się coraz bardziej. Prawo państwowe musi czerpać z prawa naturalnego. Trybunał Konstytucyjny w Niemczech nie może zajmować się takimi sprawami, jak związki homoseksualne – mówił we wtorek abp Georg Gänswein.
Abp Georg Gänswein, prefekt Domu Papieskiego i prywatny sekretarz Benedykta XVI, skrytykował państwo niemieckie za zajmowanie się między innymi homoseksualizmem. W jego ocenie istnieje coraz większy rozdźwięk między Kościołem, a Berlinem.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha mówił o tym w przemówieniu wygłoszonym we wtorek. Jak wskazał, niemiecki Trybunał Konstytucyjny zupełnie niepotrzebnie zajmuje się takimi sprawami, jak na przykład homoseksualizm, zrównując związki jednopłciowe z normalnymi.
W ten sposób zamyka się konstytucję na prawo naturalne, co jest tymczasem bardzo poważnym błędem, niezgodnym w dodatku z zamysłem twórców powojennych Niemiec.
Arcybiskup odwołał się do przemówienia, jakie Benedykt XVI wygłosił w 2011 roku w Bundestagu. Papież stwierdził wówczas krytycznie, że prawo naturalne zaczyna być traktowane jako jakaś specyficznie katolicka nauka, która nie obowiązuje niekatolików. To niewłaściwa postawa.
Abp Gänswein wezwał chrześcijan do znacznie głośniejszego i aktywniejszego niż dotąd upominania się o wartości. Jak podkreślił, Kościół katolicki w Niemczech świadczy wprawdzie bardzo istotną posługę charytatywną, ale nie może być do tego sprowadzany; nie wolno mu też dopasowywać się do ducha czasu. W katolicyzmie chodzi przede wszystkim o zbawienie i życie wieczne.
Źródło: die-tagespost.de
Pach