Gdy prezydent Barack Obama składał w Warszawie obietnicę, iż zwróci się do Kongresu z prośbą o przydzielenie 1 mld dol. na wzmocnienie obrony w Europie Środkowowschodniej, amerykański Sekretarz Obrony Chuck Hagel ponaglał sojuszników NATO w Brukseli, by zwiększyli wydatki na obronę do 2 proc. PKB.
Chuck Hagel wzywał sojuszników NATO do „podjęcia śmiałych kroków w czasach, gdy ich własne bezpieczeństwo jest zagrożone”. – Prezydent Obama zadeklarował, że poprosi Kongres, by zgodził się na zwiększenie wydatków na bezpieczeństwo europejskie, a ja chciałbym przy tej okazji zwrócić się do naszych europejskich sojuszników, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo – mówił Hagel. Dodał, że jedynie niewielka część krajów członkowskich NATO spełnia standardy Sojuszu zobowiązujące do przeznaczania co najmniej 2 proc. PKB na obronę.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef Pentagonu uważa, że Sojusz musi wrócić do swoich pierwotnej zasady czyli troski o własne możliwości obronne. – Przez ostatnie 20 lat koncentrowaliśmy się na działalności NATO poza Europą. Gdy zaczęto rozważać koniec działań bojowych w Afganistanie, Sojusz nagle zmuszony został do zatroszczenia się o własną obronę – stwierdził jeden z dyplomatów uczestniczących w spotkaniu w Brukseli.
Dyplomata wyjaśnił, że obecnie zmieniła się diametralnie sytuacja strategiczna, dlatego trzeba się zastanowić, czy współpraca z Rosją powinna być kontynuowana, czy należy raczej zdecydować się na zaostrzenie kursu.
Na konferencji prasowej po wtorkowym spotkaniu przedstawicieli NATO, sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen zauważył, że od dłuższego czasu budżet obronny Rosji stale wzrastał, podczas gdy całkowite wydatki na obronę państw NATO spadły o 20 proc. Jego zdaniem, sytuacja na Ukrainie wyrwała NATO ze snu, po którym europejscy sojusznicy powinni dokonać rewizji dotychczasowego sposobu finansowania armii.
Przedstawiciele NATO zebrali się w Brukseli, aby opracować plany, które będą uwzględnione podczas następnego szczytu Sojuszu w Walii, zaplanowanego na wrzesień. Przewiduje się, że właśnie tam zapadnie decyzja o zmodyfikowaniu planów obronnych NATO w związku z agresywną polityką Rosji.
Źródło: washingtonpost.com, AS.