Przeprowadzaną przez Franciszka reformę Kurii Rzymskiej należy rozumieć w duchu Papieża Pawła VI, to znaczy jako jej uporządkowanie i dostosowanie do wymogów nowych czasów. Ma to być nie tyle nowa machina biurokracji, ile wspólnota na służbie Kościoła i całego świata. Taki pogląd wyraził bp Marcello Semeraro, sekretarz Rady Kardynałów, powołanej przez papieża do zreformowania urzędów kurialnych.
Włoski biskup mówił o tym przy okazji prezentacji książki „Paweł VI i Kuria Rzymska” regensa Prefektury Domu Papieskiego, ks. Leonardo Sapienzy. Podkreślił, że Paweł VI i Franciszek nie używają w oficjalnych dokumentach słowa reforma. Pierwszy z nich w konstytucji apostolskiej „Regimini ecclesiae universae” z 15 sierpnia 1967 mówi o „nowym porządku”, z kolei Franciszek w chirografie (piśmie odręcznym) z 28 września 2013, powołującym do życia Radę Kardynałów, pisze o „rewizji konstytucji apostolskiej Pastor Bonus [z 1988] o Kurii Rzymskiej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Celem wprowadzanych zmian jest zarządzanie spójne, skuteczne i duszpasterskie – podkreślił bp Semeraro. Wyjaśnił, że przejawia się to w likwidowaniu bezprzedmiotowych urzędów, tworzeniu nowych organizmów lepiej odpowiadających wymogom współczesnych czasów, promowaniu ich skuteczniejszej koordynacji i współpracy, a także chodzi o umiędzynarodowienie Kurii. Wszystko to, zdaniem sekretarza Rady Kardynałów, dokonuje się w duchu służby zarówno Kościołowi, jak i całemu światu.
Biskup wskazał, że papieżowi Montiniemu zależało nie tylko na przekazywaniu dyspozycji i inicjatyw z Rzymu do Kościołów lokalnych, ale także na wzbogacaniu Kościoła w odwrotnym kierunku. Ta intuicja nie jest już tylko projektem czy hipotezą, ale wraz ze zmianami wprowadzanymi przez papieża Franciszka, w duchu Vaticanum II, stała się konkretnym horyzontem, ku któremu zmierzamy – zaznaczył włoski biskup na prezentacji książki o reformie Kurii Rzymskiej.
KAI, kra