4 września 2014

Sekretne pogrzeby rosyjskich żołnierzy walczących na Ukrainie

(Piotr Apolinarski / FORUM)

Mimo oczywistego zaangażowania rosyjskich żołnierzy w konflikcie na Ukrainie, Kreml ignoruje wszelkie doniesienia o schwytanych przez Ukraińców rosyjskich spadochroniarzach. Nie odpowiada także na żądania rodzin zaginionych lub zmarłych żołnierzy, domagających się wyjawienia informacji, gdzie i w jakich okolicznościach zginęli.


W różnych częściach Rosji odbywają się sekretne pogrzeby. Z nagrobków dopiero co pochowanych wojskowych znikają daty śmierci, a grobów coraz częściej pilnują specjalni strażnicy.  

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ostatnio członkowie Rosyjskiej Rady Prezydenckiej ds. Praw Człowieka powołali komisję śledczą, która ma sprawdzić doniesienia o śmierci dziewięciu wojskowych z Rosji. Niezależny Komitet Matek Żołnierzy ze Stawropola sporządził listę 400 rosyjskich żołnierzy, którzy zostali w ostatnim czasie zabici albo ranni. Komitet domaga się od władz m.in. informacji, czy ich krewni zostali wysłani na Ukrainę.

 

Dane takie jednak nie są ujawniane, a ciała poległych są grzebane w pospiechu i tajemnicy. Rodzinom zabrania się kontaktowania z mediami.

 

25 sierpnia br. pochowano Leonida Kiczatkina i Aleksandra Osipowa, dwóch rosyjskich spadochroniarzy z pułku stacjonującego w Pskowie. Państwowe media nie informowały o zdarzeniu. Z nagrobków żołnierzy zniknęły daty ich śmierci. Mogiły poległych pilnowali rosyjscy wojskowi, którzy zabraniali robienia zdjęć i odwiedzania grobów.

Tego samego dnia – tym razem w Woroneżu – pochowano Antona Korolenko, dowódcę z tej samej dywizji spadochroniarzy stacjonujących w Pskowie. Wg doniesień dziennikarza stacji RFE/RL niezidentyfikowany członek rodziny twierdził, że okoliczności śmierci żołnierza były „tajne”, ale że „nie umarł na próżno”.

 

W Baszkirii, matka jednego z żołnierzy, Marsela Arattanowa po odebraniu zwłok usłyszała, że „nie był na naszym terytorium, kiedy zmarł”.

 

28 sierpnia przedstawiciele NATO donosili, że szeregi separatystów na Ukrainie zasiliło co najmniej 1 tys. żołnierzy rosyjskich. Jednak szefowa Komitetu Matek Żołnierzy, Walentina Melnikowa twierdzi, że liczba ta jest znacznie wyższa i wynosi około 15 tys.  

 

Mimo, że Rosjanie w dużej mierze popierają prorosyjskich separatystów, w ankiecie przeprowadzonej przez rządowy ośrodek badania opinii publicznej, jedynie 5 proc. respondentów opowiedziało się za wysłaniem wojska na Ukrainę.

 

 

Źródło: rferl.org, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram