Najważniejszym prawem jest Dekalog – uważa senator Wojciech Skurkiewicz. Polityk PiS odniósł się tym samym do słów marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, który stwierdził dziś w udzielonym wywiadzie, że dla posła i senatora najważniejszym prawem jest konstytucja.
To kolejne nawiązania do słów kard. Stanisława Dziwisza o prymacie prawa Bożego nad prawem stanowionym. Przekonanie o nadrzędności prawa Bożego jest poglądem o silnych podstawach w Piśmie św., Tradycji i Magisterium Kościoła. Relacje te podkreślane były zwłaszcza końcem XIX i początkiem XX wieku w polemice z prawniczym pozytywizmem.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jest prawo, które stoi wyżej niż prawo stanowione. Pierwszym i nadrzędnym prawem powinny być wartości płynące z Dekalogu. Dla mnie słowa marszałka Borusewicza są niezrozumiałe. Martwi mnie to, że osoby, które walczyły z systemem komunistycznym i korzystały ze wsparcia Kościoła, dzisiaj podważają wartości chrześcijańskie – powiedział senator Skurkiewicz z rozmowie z Radiem Plus Radom.
Skurkiewicz poparł również stanowisko Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim. Jej członkowie, wybitni naukowcy, działacze społeczni, profesorowie wyższych uczelni i Polskiej Akademii Nauk uznali, że „tysiące lat chrześcijaństwa wyrosłego z dekalogu oraz z nauczania Chrystusa stwarzają dostatecznie mocne i przekonujące przesłanki, aby opowiedzieć się za wartościami moralnymi pochodzącymi z tych źródeł, a nie po stronie modnego ostatnio światopoglądu materialistycznego”.
KAI
mat