W pierwszych godzinach po ogłoszeniu referendalnej decyzji Brytyjczyków Donald Tusk i David Cameron to najbardziej krytykowani politycy na świecie. Wszyscy komentatorzy, którym bliski był projekt Unii Europejskiej uważają, że Cameron przejdzie do historii swego kraju jako „czarny charakter”. Ale Donaldowi Tuskowi dostało się też od… senatora Platformy Obywatelskiej!
Senator PO Jan Rulewski wystąpił w internetowym programie #RZECZoPOLITYCE. Pytany o to, czy Brexit jest porażką Donalda Tuska, odpowiedział, że tak. – Bo nie tylko chodzi o to, że jest przewodniczącym Rady Europejskiej, ale też o to, że warunki postawione Wielkiej Brytanii były zbyt sztywne – podkreślił senator PO.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie senatora Rulewskiego, Anglia miała trzy silne argumenty za wyjściem z UE. – Wpłacała do UE parę miliardów funtów – dla niej to kieszonkowe, ale jednak. Przyjęła te złe strony integracji europejskiej, czyli miliony imigrantów ekonomicznych w tym Polaków. Wlk. Brytania zawsze była integralna, miliony Anglików z tego czerpały dumę, na Europę patrzyły z góry jako na debiutantów, którzy nie bardzo sobie radzą – powiedział Jan Rulewski.
Senator PO dostrzega też to, czego nie wydaje się dostrzegać sam Donald Tusk, a mianowicie, że pro-unijny optymizm gasł od kilku lat. – Najpierw to była porażka w pochodzie euro, które miało być wspólną walutą, potem nie spodziewaliśmy się tego, że Europę dotknie kryzys bankowy znad Atlantyku. Wydawało się, że Europa była przed czymś takim chroniona, ale skutki tego kryzysu były gorsze dla Europy niż dla samych Stanów Zjednoczonych – powiedział Jan Rulewski dodając, że przyczyniło się to do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Źródło: rp.pl
kra