Ukraińskie wojsko opanowało południowo-wschodnie dzielnice Ługańska. Separatyści utrudniają międzynarodowym specjalistom dostęp do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu. Najprawdopodobniej wywieźli też ciała 36 ofiar w nieznanym kierunku. Amerykanie podkreślają, że pasażerski samolot został strącony rakietą wystrzelona z terytorium kontrolowanego przez separatystów.
W czasie starć w Ługańsku zginęło 20 osób. Ukraińcy przejęli kontrolę nad tamtejszym lotniskiem, w mieście brakuje prądu i wody, płonie lokalna rafineria. Wymiana ognia uniemożliwia opanowanie sytuacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Prorosyjscy separatyści utrudniają ukraińskim i międzynarodowym ekspertom dostęp do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu. Najprawdopodobniej ciała 36 ofiar zostały przetransportowane w nieznane miejsce.
W nocy z piątku na sobotę kanclerz Angela Merkel, premier Wielkiej Brytanii David Cameron oraz prezydent Barack Obama rozmawiali o nałożeniu kolejnych sankcji na Moskwę. Z kolei amerykański wiceprezydent odbył rozmowę z prezydentem Ukrainy. Obama stwierdził także, że zestrzelenie pasażerskiego samolotu to wezwanie Zachodu do reakcji.
W pierwszych godzinach po zestrzeleniu samolotu przywódca prorosyjskich separatystów Igor Striełkow opublikował specjalny wpis na Twitterze: „W okolicy miasta Torez zestrzeliliśmy An-26, który rozbił się w niedaleko kopalni Progress. Ostrzegaliśmy was – nie latajcie po naszym niebie”. Ten sam komunikat został opublikowany także na innych portalach społecznościowych. Separatyści załączyli zdjęcia i nagranie wideo. Kiedy okazało się, że zestrzelony samolot to nie ukraiński transportowiec a malezyjski samolot pasażerski, materiały zostały usunięte.
Źródło: polskatimes.pl, BBC
mat