Rada Europy wzywa rząd Serbii do zezwolenia na tzw. Gay Pride, zaplanowaną na 28 września. Sprzeciw wyraża rząd Serbii oraz serbska opinia publiczna. Oficjalną przyczyną oporu władz jest zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Zdaniem Komisarza ds. Praw Człowieka, Nilsa Muiznieksa jest to przejaw naruszenia wolności słowa i pokojowych zgromadzeń.
Zakaz urządzania homo-imprez w Serbii obowiązuje od 2010 r., gdy w walkach ulicznych starło się 1000 homoaktywistów i 6000 kontrdemonstrantów. Walki miały miejsce również w 2001 r. i od tej pory aż do 2010 r. parady były zakazane. W czerwcu br. walki podczas parady homoseksualistów miały miejsce w sąsiedniej Czarnogórze. Europejska Konwencja Praw Człowieka pozwala na zakaz tego typu zgromadzeń, jeśli stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. To właśnie względami bezpieczeństwa serbskie władze motywują swój zakaz. – Zakaz parady nie ma na celu odmawianie komukolwiek praw człowieka i obywatela, ani wolności, lecz ochronę bezpieczeństwa obywateli Belgradu i zapobieżenie ewentualnym zamieszkom i burdom – powiedział rzecznik serbskiej ambasady w Brukseli.
Wesprzyj nas już teraz!
Serbia nie tylko ryzykuje potępieniem Rady Europy, ale także trudnościami w negocjacjach akcesyjnych z Unią Europejską. Jak bowiem powiedział w ubiegłym roku Peter Stano, urzędnik zajmujący się kwestiami poszerzenia UE , promocja praw „LGBT” jest kluczowym elementem „europejskiego projektu”.
W 2008 r. Rada Europy wydała rezolucję wzywającą państwa Unii Europejskiej, w których nadal obowiązywała tradycyjna definicja małżeństwa i rodziny, do zmiany swojej polityki w tej kwestii. Komitet Ministrów Rady wezwał do „działań antydyskryminacyjnych”, zwłaszcza w obszarze „małżeńskiego i niemałżeńskiego partnerstwa i konkubinatu”.
Organizacje międzynarodowe podejmowały też próby bezpośredniego działania wymierzonego przeciwko polityce Serbii. W 2009 r. William Infante, szef misji ONZ do Serbii współpracował z homo-aktywistami i próbował doprowadzić do manifestacji homoseksualnych w tym kraju. Pod wpływem presji międzynarodowej władze serbskie uchwaliły prawo zapewniające „wolność wyrażania orientacji seksualnej i tożsamości genderowej”.
Rząd Serbii uległ homoseksualnemu lobby także w 2011 r., gdy ustanowił prawo zabraniające dyskryminacji opartej na orientacji seksualnej oraz w grudniu 2012 r., gdy wprowadzono do kodeksu karnego specjalną kategorię przestępstw z nienawiści, motywowanych orientacją seksualną i tożsamością „gen derową” ofiary. W Serbii 85 proc. mieszkańców to prawosławni, zazwyczaj przeciwni obyczajowej rewolucji.
Jak zauważa lifesitenews.com, w ostatnich miesiącach zaogniły się spory pomiędzy krajami zachodnimi, a państwami byłego ZSRR i Europy wschodniej. Jedną z przyczyn jest uchwalony przez rosyjską Dumę zakaz propagandy homoseksualnej. Wywołało to sprzeciw zachodnich polityków i organizacji homoseksualnych, które zapowiedziały bojkot Olimpiady Zimowej mającej się odbyć w 2014 r. w rosyjskim Soczi.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend