Grupa afrykańskich migrantów sfingowała islamistyczną egzekucję i grożąc pistoletem pięciu włoskim nastolatkom, którym nakazała klęknąć, domagała się od nich odpowiedzi na pytanie, czy wierzą w Allacha. Do wydarzenia doszło w miasteczku Vignola w okolicy Modeny. Niezależnie od tego, że broń była atrapą, zaalarmowana przez rodziców policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Zatrzymani migranci stwierdzili, że był to wyłącznie nieszkodliwy żart a okrzyki „Allach jest wielki” stanowiły fragment zabawy. Zdarzenie wywołało falę protestów, tym bardziej, że w ostatnim czasie w regionie Emilii Romanii liczba muzułmańskich uchodźców znacznie wzrosła. Mieszkańcy domagają się od władz, by nie banalizowały tego rodzaju zdarzeń i wymagały od migrantów przestrzegania prawa.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy okazji przypominano podnoszone ostatnio w tym regionie roszczenia muzułmańskich migrantów, że obowiązkiem goszczącego ich państwa jest zapewnienie im miejsc modlitwy. W praktyce ma to się przekładać na otwieranie kolejnych meczetów, czemu Włosi zdecydowanie się sprzeciwiają.
KAI
luk