Rosja nie zamierza rezygnować ze swoich planów wobec Donbasu – oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Władze tego regionu, okupowanego przez wspieranych przez Kreml bojowników, nigdy też nie zgodzi się na rozmieszczenie u siebie sił międzynarodowych.
– My nie porzucamy, nie zapominamy i bardzo aktywnie wspieramy południowy wschód Ukrainy. Rozwiązujemy i będziemy rozwiązywać bieżące polityczne, humanitarne, gospodarcze i inne problemy życia codziennego mieszkańców Donbasu. W porozumieniach mińskich zapisane jest prawo Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) do bezpośrednich, nieograniczonych związków ekonomicznych z Rosją – zaznaczył Siergiej Ławrow.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef rosyjskiej dyplomacji zapewnił również, że Donbas nigdy nie zgodzi się na rozmieszczenie u siebie sił międzynarodowych. – Teraz nagle temat bezpieczeństwa stał się dla prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki najważniejszy, przy czym nie chodzi o zwykłe wstrzymanie ognia, a zapewnienie bezpieczeństwa przez siły międzynarodowe na terenie całego Donbasu. Nie jest to przewidziane w porozumieniach mińskich i na to Donbas nigdy się nie zgodzi. Porozumienia te przewidują, że wszystkie działania dotyczące Donbasu należy uzgadniać – zaznaczył.
Ławrow zarzucił też Ukrainie złą wolę i niewypełnianie porozumień mińskich. Jak mówił, gdy przedstawiciele Zachodu rozmawiają bez świadków, żądają od Kijowa wypełniania wskazań. – Publicznie o tym nie mówią, lecz gdy rozmawiają z Ukraińcami bez świadków, dość ostro żądają wypełnienia wszystkiego tego, co uzgodniliśmy w trakcie rozmów w Mińsku – przekonywał.
Źródło: tvp.info
MA