Były szef Sztabu Wojska Polskiego gen. Florian Siwicki jest zbyt chory, aby brać udział w rozprawie sądowej dotyczącej bezprawnego powołania do wojska działaczy NSZZ „Solidarność” w stanie wojennym. Taką opinię przedstawili biegli lekarze.
– Biegli z katedry medycyny sądowej uznali, że w obecnym stanie zdrowia istnieją medyczne przeciwwskazania do udziału tego oskarżonego w czynnościach w siedzibie sądu – powiedział rzecznik Wojskowego Sądu Okręgowego sędzia Paweł Więcek.
Wesprzyj nas już teraz!
Siwicki był jednym z oskarżonych przez IPN w sprawie stanu wojennego. Jego sprawę wyłączono z tamtego procesu w 2009 r. – gdy przeszedł zawał i śmierć kliniczną – do odrębnego postępowania (jego sprawa jest zawieszona).
Wiekiem i stanem zdrowia komunistycznych zbrodniarzy nie przejmują się władze na Węgrzech, które starają się dochodzić sprawiedliwości za wyrządzone krzywdy. Niedawno na karę aresztu domowego został tam skazany 91 – letni Bela Biszku, były komunistyczny minister spraw wewnętrznych, który kierował represjami wobec cywilów po powstaniu węgierskim w 1956 roku.
Źródło: niezależna.pl
ged