Nieznani sprawcy dokonali zniszczeń budynków bazyliki św. Michała Archanioła i św. Stanisława w Krakowie. Na murach „Skałki” pojawiły się znaki charakterystyczne dla proaborcyjnych strajków skrajnej lewicy.
Antykościelne szaleństwo skrajnej, feministycznej lewicy trwa. Aktywiści podsycani przez liderki tzw. strajku kobiet dokonali zniszczeń budynków krakowskiej „Skałki”. Na kościelnych murach pojawiły się znaki pioruna, głównego symbolu feministycznych manifestacji. Na asfalcie zaś w sąsiedztwie bazyliki wymalowano napisy „aborcja jest ok” oraz „stop pedofilii w kościele”.
Akty wandalizmu dotykające budynki kościelne trwają od czasu ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcyjnej przesłanki eugenicznej. Stoją za nimi zwolennicy aborcji na życzenie, sympatyzujący ze skrajnie lewicowym i rewolucyjnym „strajkiem kobiet”.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na akty wandalizmu i próby zakłócania nabożeństw, w całej Polsce katolicy zorganizowali się i rozpoczęli akcję pilnowania kościołów oraz usuwania skutków działalności proaborcjonistów. Niestety nie wszystkie zapędy udaje się powstrzymać.
Powstaje zasadne pytanie czy ktoś przerwie to antykościelne szaleństwo? Takie wezwanie mogłyby wystosować liderki strajku kobiet, ale ich działania wskazują na dokładnie przeciwny kierunek. Świadczyć o tym mogą choćby publikowane w mediach społecznościowych grafiki pokazujące płonący kościół (ze strajkowymi piorunami wokół i napisem „piekło kobiet”).
MA