Do wstrząsającej profanacji doszło w zabytkowej cerkwi św. Andrzeja Apostoła we Lwowie (dawnym kościele bernardynów). Młoda ukraińska piosenkarka Chrystyna Sołowij wraz z zespołem Żadan i Sobaky nakręciła w głównej nawie świątyni zdjęcia do teledysku swojego najnowszego singla Serce. W filmie przemycona została propaganda homoseksualna, m.in. scena pocałunku dwóch kobiet.
W ostatnich dniach niemal wszystkie media katolickie na Ukrainie informują o skandalu. W piątek 20 października w serwisie YouTube miała miejsce premiera teledysku. Publikacja natychmiast spowodowała lawinę komentarzy i oburzenia ze strony ukraińskich katolików.
Wesprzyj nas już teraz!
Skandaliczny teledysk
Klip składa się głównie z naprzemiennych ujęć przedstawiających Chrystynę Sołowij – która śpiewa siedząc na „tronie” w cerkwi św. Andrzeja w taki sposób, że zasłania główny ołtarz, ubrana przy tym w czerwony, wyzywający strój – oraz Serhija Żadana, spacerującego zabytkowymi uliczkami Lwowa. Muzycy z jego zespołu Żadan i Sobaky (w dosłownym tłumaczeniu „Żadan i Psy”) grają otaczając Sołowij, będąc odwróconymi bokiem lub plecami do ołtarza. Te sceny przeplatane są przebitkami zrealizowanymi w innych miejscach, gdzie dochodzi m.in. do lesbijskiego pocałunku, ukazanego bardzo dosłownie, w zbliżeniu kamery. W tekście piosenki zawarte zostały m. in. słowa: „Miłość nie zna żadnych barier”.
Na sytuację natychmiast zareagowała greckokatolicka parafia św. Andrzeja we Lwowie, gdzie posługują ojcowie bazylianie. Na ich facebookowym profilu możemy przeczytać: „Chwała Jezusowi Chrystusowi!!! Drodzy bracia i siostry w Chrystusie, pragniemy odnieść się do pojawienia się w internecie klipu Serce z udziałem Chrystyny Sołowij i Serhija Żadana. Poprosiliśmy już o usunięcie tego klipu, gdyż promuje on wartości antychrześcijańskie oraz narusza istotę i scenariusz klipu, z którym zostaliśmy wcześniej zapoznani. Serdecznie wszystkich przepraszamy”.
Pomimo stanowczego apelu gospodarzy świątyni, cztery dni po premierze klip nadal jest dostępny do obejrzenia na YouTubie i na chwilę obecną ma prawie pół miliona wyświetleń. Co więcej, Chrystyna Sołowij na swoim kanale w serwisie YouTube ustawiła nowe zdjęcie w tle, na którym siedzi na tym samym „tronie” prawie przed samym ołtarzem w cerkwi św. Andrzeja, a Serhij Żadan stoi nad nią, zasłaniając tabernakulum. Po bokach wykonawców widać zaś obrazy Niepokalanego Serca Maryi i Najświętszego Serca Pana Jezusa (sądząc po stylu i stanie zachowania, mogą one pamiętać jeszcze czasy przedwojenne).
„Etap degradacji ukraińskiego społeczeństwa”
W odpowiedzi na skandal rzecznik prasowy archiparchii lwowskiej Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej wydał oświadczenie, w którym poinstruował o zasadach kręcenia filmów w świątyniach. Zwrócił uwagę m.in. na przedstawienie klarownego celu wykonywanych nagrań, konieczną obecność księdza w czasie trwania zdjęć oraz o przestrzeganie ogólnie przyjętych zasad zachowania w świątyni, m.in. o zdjęciu nakryć głowy przez mężczyzn (na teledysku dwóch muzyków grających wewnątrz cerkwi ma na sobie czapki bejsbolówki).
Do sprawy odniósł się także m.in. Ihor Zahrebelny, kandydat nauk filozoficznych, obecnie służący w Siłach Zbrojnych Ukrainy w strefie działań wojennych. Na swoimi profilu facebookowym napisał:
„Sytuacja z kręceniem bluźnierczego klipu we lwowskiej cerkwi św. Andrzeja jest papierkiem lakmusowym nie tylko jako wskaźnik obecnego etapu degradacji ukraińskiego społeczeństwa, ale także jako ogólny model szeregu destrukcyjnych procesów (…). Mnisi zostali poproszeni o zgodę na nakręcenie teledysku w świątyni, przy czym wprowadzono ich w błąd co do treści piosenki i scenariusza teledysku. Ojcowie zgodzili się, wierząc, że chodzi o coś, co ma podnieść ducha w czasie wojny, a spotkali się z pogardą dla świątyni w połączeniu z propagandą ideologii LGBT. (…)
O Żadanie wiem, że jest przedstawicielem lewicowej klasy społecznej. Mnisi mogli o tym nie wiedzieć. Niemniej jednak przed wydaniem zgody na filmowanie należało zapytać wykonawców o ich poglądy i styl życia. Jako model odzwierciedla to fakt, że wielu, prawdopodobnie większość współczesnych chrześcijan, jest słabo zorientowanych w rzeczywistości i nie jest w stanie dostrzec zła u wielu osób, struktur i idei, które są zasadniczo wrogie chrześcijaństwu. I dlatego swoją tolerancją, a nawet współpracą, ci chrześcijanie przyczyniają się do wzmacniania zła.
Po drugie, po co w ogóle pozwalać na kręcenie teledysku do świeckiej piosenki w świątyni? Nawet jeśli ta piosenka wyraża (powinna wyrażać) coś dobrego? Widzimy upadek poczucia sacrum w połączeniu z pragnieniem bycia docześnie użytecznym.
Po trzecie, możemy po raz kolejny upewnić się, że ruch LGBT i tym podobne nie są jedynie złem zewnętrznym. Już nie wystarczy, że pewne środowiska ustalają swoje normy na poziomie społeczeństwa jako całości, jednocześnie dopuszczając, aby chrześcijanie nie byli tacy jak oni. Nie, te kręgi chcą infiltrować sam Kościół. I nie ma w tym nic dziwnego. Przecież te środowiska nie stanowią niezależnej siły. Są jedynie narzędziem utwierdzenia władzy tego, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem (2 Tes 2, 4)”.
Kontekst
Chrystyna Sołowij to jedna z popularnych w ostatnich latach artystek muzycznych młodego pokolenia na Ukrainie. Urodziła się w 1993 roku w Drohobyczu w rodzinie łemkowskiej, jej przodkowie zostali przesiedleni z terenów powojennej Polski na sowiecką Ukrainę w 1945 roku. Karierę muzyczną rozpoczęła w 2015 roku po udziale w programie telewizyjnym Hołos krajiny – ukraińskiej edycji The Voice – w którym dotarła do półfinału. Początkowo jej repertuar koncentrował się głównie wokół tematyki ukraińskiej ludowości, ale po agresji Rosji na Ukrainę w 2022 roku wydała także album wychwalający czyny Ukraińskiej Powstańczej Armii, na którego okładce piosenkarka stoi na tle czarno-czerwonej flagi.
Serhij Żadan jest jednym z najbardziej znanych współczesnych artystów ukraińskich. Urodził się w 1974 roku w Starobielsku na wschodzie kraju, lecz przez większość życia mieszkał w Charkowie. Jest pisarzem, poetą, publicystą, tłumaczem literatury zagranicznej, a ostatnio także piosenkarzem. Wiele jego książek ukazało się w polskim przekładzie. Żadan ma otwarcie lewicowe poglądy i od wielu lat angażuje się m.in. w promowanie ruchów LGBT, większą dostępność antykoncepcji oraz tzw. edukacji seksualnej w szkołach.
Cerkiew św. Andrzeja we Lwowie to dawny kościół rzymskokatolicki i klasztor bernardynów wybudowany w latach 1600–1630 w stylu włosko-niderlandzkiego manieryzmu, położony przy placu Soborowym 3 w zabytkowym centrum Lwowa. Po wysiedleniach Polaków w 1945 roku jak większość świątyń po tamtej stronie Buga został zamknięty i stopniowo popadał w ruinę. W 1991 roku budynek przekazano Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, co jak w przypadku innych lwowskich kościołów wzbudziło protesty miejscowych rzymskich katolików, gdyż obiekt ten nigdy wcześniej nie należał do unitów. O zwrot zajętych kościołów wielokrotnie apelował łaciński metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki.
Źródła: velychlviv.com, credo.pro, facebook.com, youtube.com
Marcin Więckowski