25 kwietnia 2024

Skandaliczne zachowanie Joe Bidena. Dla „żartu” uczynił znak krzyża podczas pro-aborcyjnego spędu

(fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS Dostawca: PAP/EPA.)

Prezydent USA Joe Biden uczynił znak krzyża uczestnicząc w pro-aborcyjnym spędzie na Florydzie. Gest polityka miał być jednocześnie formą żartu i dezaprobaty wobec działań gubernatora stanu, Rona DeSantisa konsekwentnie zwiększającego zakres prawnej ochrony życia.

Głośnym echem obiło się w mediach społecznościowych nagranie 81-letniego Demokraty, który czyni znak krzyża na słowa: „15 tygodni nie było wystarczająco dobre; musieliśmy przejść do sześciu tygodni”, opisujące sytuację prawną procederu aborcji na Florydzie. Gest polityka, uznany za żartobliwy wyraz dezaprobaty wobec polityki DeSantisa, wywołał śmiech zgromadzonych. 

„To. Jest. NIKCZEMNE! (…) Nie można być katolikiem i popierać aborcji! Nie można powoływać się na BOGA i promować śmierci!” – komentuje zdarzenie portal „CatholicVote”, udostępniając nagranie w mediach społecznościowych.

Wesprzyj nas już teraz!

Joe Biden wielokrotnie krytykował działania Republikanina na rzecz zwiększenia prawnego zakresu ochrony życia. Z kwestii aborcji uczynił główną oś swojej kampanii prezydenckiej na Florydzie. Biden określił stanowy zakaz sześciu tygodni jako „ekstremalny” i ponownie oświadczył, że zabijanie nienarodzonych powinno stanowić „konstytucyjne prawo”.

Źródło: lifesitenews.com
PR

USA: wierni nie chcą Bidena. Pseudo-katolicki prezydent niepopularny wśród „praktykujących”

 

Bp Strickland: Joe Bidena trzeba ekskomunikować – dla jego dobra

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 51 875 zł cel: 500 000 zł
10%
wybierz kwotę:
Wspieram