Nadine Guerlach – mieszkająca w pobliżu tzw. „Nowej Dżungli” w Calais – od długiego czasu skarżyła się na nękanie przez nielegalnych imigrantów. Merostwo, będące właścicielem nieruchomości, problem lekceważyło. Podobnie policja. W końcu kobieta postanowiła nagłośnić sprawę. Merostwo postanowiło ją wyrzucić z mieszkania!
Nadine Guerlach, poirytowana bezczynnością władz i służb porządkowych, nagrała i opublikowała w Internecie film, w którym przedstawiła własną sytuację. Tym razem władze postanowiły zareagować… wyrzucając kobietę z zajmowanego dotąd mieszkania. Zostanie ono przekazane Francuskiemu Biuru Imigracji i Integracji, rozpatrującemu wnioski o azyl polityczny.
Wesprzyj nas już teraz!
Merostwo w liście skierowanym do Nadine Guerlach napisało: „Władze miejskie chcą odzyskać mieszkanie nr 99, mieszczące się przy ulicy Gravelines”, twierdząc, że takiepostępowanie jest zgodne z prawem mówiącym, iż mieszkanie ma zostać zwolnione w każdej chwili. Nieruchomość ma zacząć służyć… rozwiązywaniu problemów imigrantów.
Nadine Guerlach wynajmuje to mieszkanie od dekad, ale dla ratusza stała się ona lokatorem niewygodnym i postanowił się jej pozbyć. Na portalach społecznościowych mobilizują się rodziny protestując przeciw decyzji władz miasta. – Mieszkam w tym domu od ponad 40 lat. Tu jest cała moja przeszłość, nie chcę opuszczać tego miejsca, nie ruszę się stąd – deklarowała zrozpaczona kobieta.
Wielu mieszkańców Calais zapowiedziało, że będzie fizycznie utrudniało eksmisję.
FLC