Skompromitowany biskup Gustavo Oscar Zanchetta przyjedzie do Rzymu na leczenie. Argentyńczyk otrzymał specjalne zezwolenie sądowe. Biskup został w 2022 skazany za wykorzystywanie seksualne dwóch seminarzystów. Przyjaźnił się z Franciszkiem.
Bp Zanchetta został ordynariuszem diecezji Oran w Argentynie w sierpniu 2013 roku. Była to jedna z pierwszych nominacji papieskich. W sierpniu 2017 roku złożył rezygnację, wskazując na swój stan zdrowia. Nad biskupem gromadziły się jednak czarne chmury.
Do sieci wyciekły zdjęcia prezentujące go w niedwuznacznej sytuacji z mężczyzną. Później został oskarżony o wykorzystywanie seksualne seminarzystów w swojej diecezji. Media pisały, że proceder trwał długo i polegał między innymi na obdarowywaniu seminarzystów wybranych przez Zanchettę na partnerów seksualnych prezentami. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje na temat jego zachowania, Franciszek… powierzył mu funkcję w Watykanie – Zanchetta został asesorem przy Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej. Zanchetta po skazaniu trafił do więzienia, ale – na krótko. Szybko przeniesiono go do domu księży emerytów, rzekomo ze względu na stan zdrowia.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz przyjedzie do Rzymu na leczenie. Wcześniej sąd nie chciał się na to zgodzić, uznając, że biskup może być z powodzeniem leczony w Argentynie. Po odwołaniu, decyzja została jednak zmieniona.
Co ciekawe, papież podjął też decyzję w sprawie ks. Javiera Beldy Iniesty, który pracował jako adwokat Zanchetty w procesie kanonicznym. Przeniósł go do stanu świeckiego, pozwalając mu na zwarcie małżeństwa. Ks. Belda miał problemy już wcześniej, nie tylko z kobietami: w 2021 roku został wyrzucony z Katolickiego Uniwersytetu w Murcji w Hiszpanii, bo władze nie były w stanie potwierdzić dwóch tytułów, które wymieniał w swoich dyplomach. Rok później Franciszek powierzył ks. Beldzie funkcję mediatora w sporze pomiędzy jednym z argentyńskich biskupów a karmelitankami.
Media nie podały, jak długo bp Zanchetta będzie przebywać na leczeniu w Rzymie. Ma chorować na nadciśnienie.
Nie wiadomo, dlaczego papież Franciszek tak długo wspierał argentyńskiego hierarchę i związanego z nim księdza; być może chodziło o osobistą sympatię.
Źródła: lanacion.com.ar, pch24.pl
Pach