Frustracja i nieumiejętność pogodzenia się z wyborczym werdyktem Polaków pcha lewicowo-liberalnych publicystów do wygłaszania coraz ostrzejszych apelów. Dawid Karpiuk, dziennikarz działu kultura „Newsweeka” tak nienawidzi Polski rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość, że proponuje likwidację naszej Ojczyzny w obecnym kształcie.
Na początku swojego pełnego emocji tekstu Karpiuk postanowił udowodnić swoją głęboką antysystemowość poprzez wyznanie, że żyje z dziewczyną bez ślubu, nie je mięsa, jego ojciec jest prawosławnym, a matka protestantką. Po takiej rekomendacji czytelnicy liberalnych mediów z pewnością uznają dziennikarza „Newsweeka” za godny uwagi autorytet moralny, osobę kompetentną do składania propozycji… likwidacji Polski rządzonej przez PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
„To Polską tłumaczą się zwyrodnialcy, którzy biją cudzoziemców na ulicach polskich miast, albo urządzają palenie Żyda na wrocławskim rynku. Z Polską w sercach maszerują ulicami miast szowiniści, faszyści i zadymiarze. Ta Polska nie ma nic wspólnego z Polską jej prawdziwych bohaterów. Może więc czas z tej Polski zrezygnować? Chociaż na chwilę” – stwierdził w swoim tekście Dawid Karpiuk, który, jak widać, ma z Ojczyzną wiele przykrych skojarzeń.
„Mam nadzieję, że kiedyś w ogóle nie będziemy zabijać zwierząt. Mam nadzieję, że kiedyś nie będzie ludzi uprzedzonych do innych kultur, nie będzie rasistów, nie będzie szowinizmów. Mam nadzieję, że kiedyś nie będzie Polski” – zdradził swoje marzenie publicysta pisma redagowanego przez Tomasza Lisa.
Później rozpoczął wyliczankę przewin Prawa i Sprawiedliwości, do których, w opinii Karpiuka, należy m.in. to, że krytykujący WOŚP poseł Stanisław Pięta ma mniejsze zasługi na polu charytatywności niż Jerzy Owsiak i co więcej – jako poseł otrzymuje pensję z budżetu. Zdaniem dziennikarza „Newsweeka” działalność Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nic Skarb Państwa nie kosztuje. Oberwało się również prof. Krystynie Pawłowicz, ministrowi Witoldowi Waszczykowskiemu i prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu.
„Najlepiej z Polski żyje oczywiście prezes Kaczyński, człowiek trudniący się polskością całe swoje dorosłe życie. Nie podejmę się wyliczenia ile kosztuje Polskę prezes Kaczyński, bo zdaje się, że najbardziej spektakularne momenty kariery prezesa jeszcze przed nami, a za każdy z nich przyjdzie nam słono zapłacić” – ocenił Karpiuk, który zdaje się nie wiedzieć, że lider Prawa i Sprawiedliwości dobrowolnie nie pobiera emerytury. „Życie z Polski” polityków głównego nurtu dziennikarzowi nie przeszkadza.
Źródło: opinie.newsweek.pl
MWł