27 listopada 2020

Skrajna lewica zawiedziona! W zespole Joe Bidena aż roi się od rozmaitych lobbystów

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Joe Biden, który kompletuje skład przyszłego rządu USA, wywołał niemałe zamieszanie wśród skrajnie lewicowego skrzydła Partii Demokratycznej. Progresiści wskazują na rekordową liczbę z osób przyszłej administracji, które w przeszłości miały silne powiązania korporacyjne lub były zarejestrowanymi lobbystami.

 

Jedną z takich osób jest kandydatka na szefa Departamentu Obrony – Michele Flournoy, która zajmowała wysokie stanowiska w Pentagonie za administracji Clintona i Obamy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Postępowcy narzekają, że lobbystka jest powiązana z przemysłem zbrojeniowym i strategiczną firmą doradczą. Flournoy nie jest jedyną kontrowersyjną kandydatką. Kilka osób wybranych już do przyszłego gabinetu Bidena i wcześniej pracujących w Białym Domu również budzi wątpliwości, właśnie ze względu na pracę w korporacjach i prowadzenie w agendach rządowych lobbingu na rzecz dużych firm.

 

Spory o skład administracji Bidena to jeden z głównych punktów zapalnych między aktywistami lewicowymi, którzy zaangażowali się w działania Partii Demokratycznej, a establishmentem, który wraca do władzy.

 

Grupy postępowe przedstawiły własną sugerowaną listę ponad 400 osób, które ich zdaniem powinny być mianowane na najwyższe stanowiska w administracji amerykańskiej. Na liście pominięto osoby mające za sobą historię pracy korporacyjnej lub lobbingowej.

 

Stacja ABC sugeruje, że Steve Ricchetti, wieloletni współpracownik Bidena, który ma pełnić funkcję doradcy w Białym Domu, jest byłym lobbystą na rzecz dużych korporacji farmaceutycznych. Łączą go ścisłe relacje z rodzinami Clintonów i Obamy.

 

Kandydat na prezydenta Partii Demokratycznej wyznaczył również na starszego doradcę i dyrektora Urzędu ds. Zaangażowania Publicznego Cedrica Richmonda. Związany on jest z koncernami energetycznymi.

 

Skupiający młodych aktywistów klimatycznych ruch Sunrise (Sunrise Movement) uznał to za afront. Jego działacze twierdzą, że pomogli wybrać Bidena, bo zapewnił ich, że rozumie pilność kryzysu klimatycznego, jednak mianowanie Richmonda sugeruje co innego – ubolewał Varshini Prakash, dyrektor wykonawczy organizacji.

 

Biden wyznaczył również byłą szefową Rezerwy Federalnej Janet Yellen na sekretarz skarbu. Wybór ten był chwalony przez establishment Demokratów, ale spotkał się z krytyką m.in. Biura Budżetowego Białego Domu i Krajowej Rady Gospodarczej.

 

W poniedziałek Biden ogłosił wybór także Antony’ego Blinkena, kolejnego bliskiego doradcy z czasów zasiadania w Senacie, na stanowisko sekretarza stanu.

 

Blinken wraz z Flournoy – po opuszczeniu administracji Obamy – założyli WestExec Advisors, firmę doradztwa strategicznego, która nie ujawnia swoich klientów.

 

Praca w tej firmie z pewnością będzie przedmiotem sporu podczas przesłuchań w Kongresie. – Ważne jest, aby uzyskać wyjaśnienie, na czym polegała praca i czy będzie to powodowało konflikt interesów w przypadku służby publicznej – stwierdziła Mandy Smithberger z Project on Government Oversight dla ABC News.

 

Praca Flournoy dla Booz Allen Hamilton, firmy konsultingowej podpisującej kontrakty z Pentagonem, może być również przeszkodą na Kapitolu, gdyby została nominowana ostatecznie na szefa Departamentu Obrony. Postępowcy z Partii Demokratycznej apelują do Bidena, by wybrał dekretarza obrony bez powiązań z przemysłem zbrojeniowym.

 

500-osobowy zespół przejściowy kandydata Demokratów na prezydenta, który rozpoczął proces komunikacji z agencjami rządowymi w celu ułatwienia procesu przejęcia władzy po 20 stycznia 2021 roku, obejmuje co najmniej 40 osób, które są obecnymi lub byłymi zarejestrowanymi lobbystami – sugeruje ABC News.

 

Kilka z nich to przedstawiciele związków zawodowych, organizacji ekologicznych lub innych organizacji pozarządowych lobbujących w imieniu korporacji i biznesów takich jak firmy farmaceutyczne czy grupy energetyczne.

 

Hauser, dyrektor projektu Revolving Door Project, wezwał zespół Bidena do unikania zatrudniania zarówno lobbystów, jak i osób, które nazywa „lobbystami-cieniami”, czyli pracujących w korporacjach, by wpływać na politykę, ale prawo nie wymaga od nich formalnej rejestracji jako lobbystów.

 

Przykładem jest Jessica Hertz, prawniczka Facebooka, która zajmowała się kwestiami regulacyjnymi, a obecnie służy jako główny radca prawny ds. przejęcia władzy przez Bidena, wraz z kilkoma członkami zespołu ds. Przeglądu agencji w Office of Management and Budget, którzy pracowali dla Lyft, Amazon, AirBnb i WestExec.

 

Lobbyści, w tym wszyscy, którzy zarejestrowali się w ciągu ostatniego roku – muszą zostać zatwierdzeni przez zespół prawny ds. przejęcia władzy. Muszą oni także uzyskać zgodę zespołu na zajmowanie stanowisk w administracji, jeśli reprezentowali lub doradzali jakimkolwiek zagranicznym rządom lub partiom politycznym w ciągu ostatniego roku.

 

W ciągu ostatnich czterech lat Trump był atakowany za łamanie własnych zasad etycznych, po tym, jak obiecał „osuszyć bagno” w Waszyngtonie, czyli pozbyć się lobbystów i osób działających w interesie określonych korporacji.

 

Podczas swojego pierwszego tygodnia urzędowania Trump wydał zarządzenie nakazujące wszystkim pracownikom administracji podpisanie przyrzeczenia etycznego, że nie będą uczestniczyć w żadnej sprawie związanej z ich byłym pracodawcą lub byłymi klientami oraz, że nie będą lobbować w agencjach, dla których pracowali przez pięć lat po odejściu z rządu. Jednak w ciągu pierwszych dwóch miesięcy urzędowania zwolnił z obowiązywania tych zasad co najmniej 16 osób, by umożliwić im pracę w Białym Domu. Przez lata kilku innych byłych członków administracji Trumpa okazało się być lobbystami lub reprezentantami prywatnych interesów, których zobowiązali się nie reprezentować przez co najmniej pięć lat.

 

Zasady etyczne administracji Bidena zostaną opublikowane dopiero w styczniu. – Częścią poprawy sytuacji jest rząd, który postępuje etycznie – twierdzi  Smithberger. – Jeśli ta administracja pominie te zasady, nie sądzę, by była spełnić obietnicę złożoną Amerykanom – ostrzega.

 

Pięć osób desygnowanych przez Bidena do zespołu przejęcia władzy wciąż jest zarejestrowanych jako lobbyści. Są to: Andrea Delgado, lobbystka United Farm Workers Foundation; Celeste Drake, lobbystka Directors Guild of America; Josh Nassar, lobbysta United Auto Workers; LaQuita Honeysucker, która do początku tego roku była zarejestrowana jako lobbysta Międzynarodowego Związku Pracowników Przemysłu Spożywczego i Handlowego oraz Scott Frey, który do początku tego roku był zarejestrowany jako lobbysta Amerykańskiej Federacji Pracowników Stanu, Hrabstwa i Gminy.

 

Wedle „Wall Street Journal” 35 innych osób było zarejestrowanych jako lobbyści przed tym rokiem i w związku z tym nie potrzebują one specjalnej zgody, aby pracować w zespole ds. przekazania władzy Bidena. Osoby te lobbowały na rzecz szeregu firm, związków i grup wsparcia – od BP America, Inc. oraz firmy będącej właścicielem prywatnych więzień po Fundusz Ochrony Środowiska i Amerykańską Federację Nauczycieli.

 

Analiza przeprowadzona przez ProPublica i Columbia Journalism School w 2019 roku wykazała, że ​​ponad 280 lobbystów zajmowało stanowiska w administracji Trumpa.

 

 

Źródło: abcnews.go.com / wsj.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 273 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram