Część Brytyjczyków za wszelką cenę stara się o paszport krajów Unii Europejskiej. Od kilka dni największą popularnością cieszą się paszporty irlandzkie i belgijskie. Obywatele Wielkiej Brytanii ustawiają się przede wszystkim w długich kolejkach w konsulacie irlandzkim.
Irlandzkie obywatelstwo może otrzymać każdy Brytyjczyk, który urodził się w Irlandii albo, gdy ktoś z jego rodziców lub dziadków był Irlandczykiem. Szacuje się, że irlandzkie korzenie ma około 6 mln Brytyjczyków czyli ok. 10% mieszkańców Zjednoczonego Królestwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzień po ogłoszeniu wyników referendum najczęściej wyszukiwaną frazą w Internecie było: „How to get an Irish passport” (Jak otrzymać irlandzki paszport”).
Po ostatnim weekendzie natomiast oddział pocztowy w Belfaście (Irlandia Północna) okleił okna swojego budynku informacjami „Nie dysponujemy już wnioskami o otrzymanie obywatelstwa Republiki Irlandii”.
W konsulacie irlandzkim w zachodnim Londynie nie brakuje mieszkańców stolicy, którzy zabierają do domu nawet po 20 wniosków o obywatelstwo. Jak sami mówią, to dla rodziny, przyjaciół i znajomych.
Gdy Brexit stał się faktem, setki Brytyjczyków ustawiają się także w kolejkach do wydziału ds. obywatelstwa w najróżniejszych urzędach w Brukseli. Szacuje się, że w Belgii mieszka około 24 tysięcy mieszkańców Zjednoczonego Królestwa. Belgijskie obywatelstwo mogą otrzymać ci Brytyjczycy, którzy pracowali w Belgii ponad pięć lat i mogą się pochwalić znajomością jednego z dwóch oficjalnych języków w Belgii. Z pierwszym nie powinno być problemów. Gorzej będzie zapewne z tym drugim – większość Brytyjczyków – nie tylko w Belgii – niechętnie uczy się obcych języków.
Dziś około 1,3 mln Brytyjczyków mieszka w 27 krajach UE. Należy się spodziewać dalszej fali „inwazji” na konsulaty i instytucje krajów Unii Europejskiej.
Źródło: „The Washington Post”
ChS