Grzegorz Napieralski chce przekształcenia katolickiej kaplicy w parlamencie w międzywyznaniowe centrum kultu. Z oficjalnym wnioskiem wystąpił już do marszałek Sejmu, Ewy Kopacz.
Według tego polityka, w sejmie „są katolicy, ateiści, agnostycy, są także przedstawiciele innych religii” i katolicka dotąd kaplica powinna oddawać to zróżnicowanie. „Konstytucja Rzeczpospolitej odwołuje się do najlepszych tradycji I i II RP, a w Art 25.1 deklaruje, że Kościoły i inne związki religijne są równoprawne. Ten zapis jednak jest pustym słowem tak długo, jak długo w Sejmie RP mamy jedynie kaplicę jednego wyznania” – pisze były szef SLD w piśmie złożonym do Ewy Kopacz.
Wesprzyj nas już teraz!
Marszałek nie ustosunkowała się jeszcze do tego wniosku. Jak komentują nieoficjalnie jej współpracownicy, nie zamierza podejmować żadnych działań, które spełniłyby taką prośbę. Polityk, składając zresztą taki wiosek nie liczył na jego realizację. Przyciągnął za to uwagę mediów, wywołując w budynku sejmu burzliwe komentarze. Postulat poparli tylko i wyłącznie przedstawiciele partii Janusza Palikota. – Grzegorz Napieralski mówi w końcu językiem, jakim powinien mówić przedstawiciel lewicy – ocenił wiceprzewodniczący Ruchu Artur Dębski.
Kaplica pod wezwaniem Bogurodzicy Maryi Matki Kościoła funkcjonuje w podziemiach hotelu sejmowego od 1993 roku, poświęcił ją ówczesny prymas, ksiądz kardynał Józef Glemp. Codziennie odprawiane są w niej Msze święte, kaplica posiada też własnego kapelana.
źródło: tvp.info
mat