Po przeanalizowaniu przebiegu polskiego oraz rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej Frank Taylor nie ma złudzeń. Sprawa prowadzona jest niestarannie. Ekspert od wypadków lotniczych zaapelował o poprawę jakości dalszego śledztwa. Wyraził także wiele wątpliwości co do oficjalnej wersji zdarzeń zawartej w raportach.
Przewodniczący smoleńskiego zespołu parlamentarnego Antonii Macierewicz jest w kontakcie z brytyjskim specjalistą od katastrof lotniczych. W rozmowie z TV Republika poseł przyznał, że zdanie Franka Taylora może wywrzeć duży wpływ na postrzeganie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku przez opinię międzynarodową. Wiceprezes PiS wyraził jednak wątpliwość, czy opinia eksperta zmieni podejście rządu PO-PSL do śledztwa.
Wesprzyj nas już teraz!
O ustaleniach Taylora poinformowała gazeta „Brussels Times”. Przypomniało ono także o przetrzymywaniu wraku Tu-154 przez stronę rosyjską.
Taylor przeanalizował przebieg śledztw prowadzonych przez Polaków i Rosjan. Zapoznał się także z oficjalnymi raportami końcowymi dotyczącymi wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. W opinii wydanej na tej podstawie analityk stwierdza, że śledztwa pełne były zaniedbań, a wyjaśnienia niektórych okoliczności zdarzenia są niewiarygodne.
Ekspert wezwał do dalszego badania przyczyn katastrofy. Wyraził także ubolewanie, iż teza o przeżyciu niektórych pasażerów nie została potraktowana poważnie. Taylor ma także wątpliwości w kwestii oficjalnych uzasadnień znacznego zniszczenia maszyny.
Politycy PiS z parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej rozważają zaproszenie Franka Taylora do Polski.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
MWł