Prokuratura i policja wyjaśnią jak doszło do śmierci 24-letniego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu, który we wtorek został znaleziony martwy w ośrodku szkoleniowym BOR w miejscowości Raducz w gminie Nowy Kawęczyn. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo. Przyczynę śmierci 24-latka wyjaśnić ma sądowo-lekarska sekcja zwłok.
Do tragedii doszło we wtorek przed południem w jednym pokoi na terenie ośrodka. Rzecznik BOR, mjr Dariusz Aleksandrowicz wyjaśnia, że do czasu ustalenia okoliczności zdarzenia, Biuro Ochrony Rządu nie komentuje sprawy.
Wesprzyj nas już teraz!
Okoliczności śmierci funkcjonariusza, który od dwóch lat pracował w BOR, badają Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach i policja. Według informacji, jakie podał rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, wynika, że zwłoki młodego, 24-letniego mężczyzny z raną postrzałową zostały znalezione w pokoju ośrodka szkoleniowego. – Najbardziej prawdopodobna jawi się wersja samobójstwa, aczkolwiek na obecnym etapie śledztwa żadnej hipotezy nie wykluczamy – powiedział prokurator.
Źródło: stefczyk.info
pam